Dlaczego takie nowe otwarcie Moskwy? Po co tak naprawdę Marszałek Komorowski leci do Moskwy?
Z tym samym mieliśmy do czynienia w przypadku Donalda Tuska, co też zrobiło niewątpliwie wrażenie (bo musiało robić) na naszym społeczeństwie, gdyż z takimi gestami poparcia ze strony najwyższych (jakichkolwiek) władz rosyjskich dla któregoś/którychś z polskich polityków mieliśmy do czynienia dotychczas jedynie za czasów PRL i PZPR.
Nie odkryjemy również “ameryki” jeśli stwierdzimy iż jedynym tak naprawdę powodem, dla którego to właśnie czołowi politycy PO i w ogóle jacykolwiek polscy politycy spotykają się z aprobatą Kremla – jest i było od początku zmarginalizowanie poparcia polskiego społeczeństwa dla PiS-u, wówczas jeszcze dla śp Lecha Kaczyńskiego, który otwarcie przeciwstawiał się dążeniom kremlowskich polityków do zdominowania na powrót byłych republik postsowieckich poprzez szantarz gospodarczy i stopniowe uzależnianie ich od – przede wszystkim – swoich złóż surowców energetycznych, największych w Europie i jednych z największych na świecie.
Innymi słowy, ta wizyta Marszałka Komorowskiego zostanie przez Putina i Miedwiediewa wykorzystana do tego aby zasygnalizować polskiemu społeczeństwu iż tylko w przypadku gdy to Marszałek Komorowski zostanie wybrany na prezydenta Polski, będzie mogła być mowa o jakiejkowliek współpracy pomiędzy oboma krajami, czy też rządami.
dniach 7-9 maja możemy się spodziewać szczególnie ciepłego przyjęcia Marszałka Komorowskiego w Moskwie przez Miedwiediewa i Putina, co będzie się zwyczajowo już teraz tłumaczyć w kontekście ostatniej tragedii. Być może zostaną już poczynione jakieś wstępne kroki, niedwuznaczne obietnice itp, chociaż sądzę iż póki co będzie się to raczej odbywać w kategoriach wzajemnych uścisków dłoni, robienia wrażenia na opinii iż to są właśnie POlitycy, których polskie społeczeństwo powinno poprzeć jeżeli ma być w mowa o jakimkowliek dalszym ocieplaniu wzajemnych stosunków, czy też o jakichkowliek dalszych ustępstwach czy to w sprawie Katynia, czy to w sprawach co do których jakichś ustępstw rząd polski mógłby się spodziewać.
k więc Putin i Miedwiediew zrobią wszystko aby po wizycie Marszałka Komorowskiego w Moskwie, a potem (14 czerwca, proszę zauważyć, na parę dni przed samymi wyborami… jak to się wszystko układa!) w Miednoje, przychylne PO media wyrobiły w społeczeństwie właśnie to ciche przekonanie iż ewentualny wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta Polski zniweczy wszelkie dotychczasowe “osiągnięcia” rządu PO i Donalda Tuska, jako wręcz jawny sygnał odtrącenia wyciągniętej do nas bratniej, rosyjkiej ręki.
W przyszłych podręcznikach historii będzie to niewątpliwie opisane po czasie jako skuteczne wykorzystanie przez kremlowskich polityków wewnętrznej struktury naszej sceny politycznej i poprzez sympatyzowanie z jedną z opozycyjnych partii doprowadzenie do marginalizacji roli drugiej z nich, tej niewygodnej dla siebie,
cztaj wiecej;
http://glosobywatela.salon24.pl/176995,po-co-tak-naprawde-marszalek-komorowski-leci-do-moskwy
Sunday, May 2, 2010
Sunday, October 25, 2009
Polska trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów
Polska trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów
Polska trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów.
"Myśląc Ojczyzna"
red. Stanisław Michalkiewicz (2009-10-21) Felieton
słuchaj
zapisz
Dobroduszne pokpiwanki
Szanowni Państwo!
Afery: hazardowa, stoczniowa i podsłuchowa rozwijają się według własnej dynamiki i już niedługo władze naszego państwa zaoferują nam widowisko telewizyjne w postaci komisji śledczej, gdzie będziemy mogli obejrzeć sobie popisy krętactwa w wykonaniu najwyższych dygnitarzy, pana premiera nie wyłączając. Ale bo też to jest jedna z niewielu rzeczy, które władze naszego państwa mogą zaoferować nam - obywatelom, jeśli oczywiście nie liczyć zdzierstwa podatkowego i marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Właśnie okazało się, że trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów, która pośredniczy w sprzedaży ropy naftowej. Nie tylko 500 milionów, ale jeszcze 80 milionów odsetek. Tak orzekł niezawisły sąd, a ponieważ na tym świecie pełnym złości nigdy nic nie wiadomo - to nie wiadomo też, czy jacyś starsi i mądrzejsi nie poradzili niezawisłemu sądowi, by orzekł na korzyść ukraińskich muzykantów. Oczywiście w takie sprawy lepiej zbyt głęboko nie wnikać, bo skoro nasze państwo, które - jak mówi poeta - ma "i wojsko własne, własny skarb", a przecież nie może uwolnić się od pośrednictwa muzykantów, to cóż dopiero my, bezsilni obywatele?
Sprawa muzykantów jest jeszcze jedną poszlaką, pokazującą ile nasze demokratyczne państwo prawne naprawdę może. Oczywiście z jednej strony może bardzo dużo; może na przykład wszystkich podsłuchiwać telefonicznie i pokojowo, podglądać i prowokować, a nawet i obrabować, ale na tym chyba te możliwości się kończą. W innych bowiem sprawach, a zwłaszcza w dziedzinie nazywanej polityką międzynarodową, dygnitarze nasi mogą, jak się wydaje, groźnie kiwać palcem w bucie. Mogliśmy się o tym przekonać na własne oczy 1 września na Westerplatte w Gdańsku i wkrótce potem, 17 września, kiedy amerykański prezydent Obama otwartym tekstem oświadczył, ze w związku z wkroczeniem Stanów Zjednoczonych na nieubłaganą drogę poprawy stosunków z Rosją, Ameryka już żadnych dywersantów w Europie Środkowo-Wschodniej nie potrzebuje. Krótko mówiąc, cała "polityka jagiellońska" zawaliła nam się w jednej chwili. Ale tak to już jest, kiedy nie stoi się na własnych nogach i kiedy próbuje się prężyć cudze muskuły. W rezultacie pan prezydent Kaczyński z podwiniętym ogonem potruchtał w objęcia Naszej Pani Anieli i 10 października podpisał traktat lizboński, nie czekając nawet na sławne "ustawy kompetencyjne", których uchwalenie uzgodnił był w ubiegłym roku z premierem Tuskiem z Juracie i od których uzależniał ratyfikację.
Tymczasem jeszcze raz się okazało, ze pospiech jest wskazany tylko w dwóch przypadkach: przy biegunce i przy łapaniu pcheł. Przy ratyfikowaniu traktatów - już niekoniecznie. Dzisiaj bowiem odwiedził Warszawę wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, pan Józef Biden. Wszystko wskazuje na to, że pan Biden przywiózł nam środki znieczulające, których zadaniem jest ukojenie naszego bólu po zawodzie wywołanym uwiedzeniem i porzuceniem. Ale nawet wykonując tę prostą misję dyplomatyczną, pan wiceprezydent Biden nie omieszkał pokazać przez fakty konkludentne, jakie są prawdziwe priorytety obecnej administracji amerykańskiej w Polsce. Na ogół bowiem każdy zagraniczny gość rozpoczyna swoją, zwłaszcza kilkugodzinną wizytę, od rozmowy z najważniejszym tubylczym dygnitarzem, a dopiero potem odwiedza, albo nawet przyjmuje mniej ważnych. Otóż wiceprezydent Biden spotkał się najpierw z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce. To więcej wyjaśnia, niż mówi, bo potwierdza podejrzenia, iż obecna administracja USA traktuje Polskę już niemal wyłącznie jako skarbonkę żydowskich organizacji "przemysłu holokaustu". Niemal wyłącznie - bo poza tym również jako rezerwuar darmowych askarysów na różne egzotyczne wojny o pokój.
Oczywiście znając naszą próżność i pragnienie uznania ze strony świata, pan wiceprezydent Biden nie szczędzi nam komplementów, nawet graniczących z szyderstwem. Jestem pewien, że robi to nie ze złej woli, tylko raczej z przyzwyczajenia, niemniej jednak określenie Polski jako "strategicznego partnera" Stanów Zjednoczonych zakrawa na mimowolne szyderstwo. I to nie dlatego, by taka rzecz była teoretycznie niemożliwa z uwagi na dysproporcje między Ameryką i Polską. Izrael jest od Polski przecież jeszcze mniejszy, a niewątpliwie jest nie tylko strategicznym partnerem Stanów Zjednoczonych, ale nawet rodzajem strategicznego mentora! Ale strategiczne partnerstwo USA z Izraelem wyraża się w konkretach - a właściwie w najważniejszym konkrecie - mianowicie w dwustronnym sojuszu wojskowym. Tymczasem w przypadku Polski o tym nie ma w ogóle mowy, co oczywiście sprawia, że opowieści o strategicznym partnerstwie amerykańsko-polskim nabierają cech niezbyt taktownego komplementu.
Kolejnym rozmówcą wiceprezydenta Bidena był premier Donald Tusk, któremu amerykański gość pewnie zaoferował umieszczenie w Polsce ruchomych rakiet SM3, które są podobno "przyjazne środowisku" - oczywiście międzynarodowemu środowisku politycznemu. To enigmatyczne określenie może mieć oczywiście wiele znaczeń, ale w naszej sytuacji najważniejsze wydaje się jedno: że te rakiety są do przyjęcia przez Rosję. A skoro są do przyjęcia przez Rosję, to znaczy, że nie są dla niej niebezpieczne. Ale w takim razie czy są bezpieczne dla nas? Wygląda na to, że "przyjazne środowisku" ruchome rakiety są rodzajem nagrody pocieszenia za odstąpienie od planów rozmieszczenia w Polsce i Czechach sławnej tarczy antyrakietowej. Ta tarcza antyrakietowa od pewnego czasu też była rodzajem kwiatu paproci, ale przynajmniej miała jedną właściwość, ze na stałe znajdowała się na polskim terytorium i w razie czego trzeba by jej chyba bronić. Tymczasem ruchome wyrzutnie zawsze można ewakuować w inne miejsce, zatem obietnica pana wiceprezydenta Bidena sprawia wrażenie już zupełnie na wodzie pisanej.
I na koniec pan wiceprezydent Biden zostawił sobie spotkanie z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim. Z nim pewnie poruszył kwestie strategiczne, o których zresztą wspominał wcześniej w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" - że USA popierają ukraińskie i gruzińskie aspiracje do NATO, ale to tamte państwa same musza o to zabiegać. W tych uprzejmych słowach potwierdził amerykańskie stanowisko wyrażone jeszcze w grudniu ubiegłego roku przez Kondolizę, że USA nie będą już forsowały obecności Gruzji i Ukrainy w NATO, a tylko "umacniały tam demokrację" - co w przełożeniu na język ludzki może oznaczać starania o odpowiednią pozycję swoich agentów w strukturach tamtejszych państw. Ponieważ jednak Niemcy, związane strategicznym partnerstwem z Rosją, ani myślą godzić się na przyjęcie Ukrainy i Gruzji do NATO, to widać wyraźnie, że dzisiejsza wizyta pana wiceprezydenta Józefa Bidena tylko potwierdza nieodwracalność katastrofy "polityki jagiellońskiej", a co więcej - potwierdza również, że Stany Zjednoczone - o czym podczas swojej wizyty w Berlinie wspominał kandydat Obama - przyjmują do aprobującej wiadomości przewodnią rolę Niemiec w Europie - ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Krótko mówiąc - ten cukierek na osłodę ma również posmak goryczy - ale tak to już jest, gdy się w porę nie wykorzysta okazji, jakie były kiedyś w zasięgu ręki.
Mówił Stanisław Michalkiewicz
Fikołki na lodowcu
Nasz Dziennik, 2009-10-23
"Cepeliada, cepeliada, w ogródeczku panna Mania, Chmurka się przejęzyczyła, jaja nie do wytrzymania!" - śpiewał Jacek Kleyff w schyłkowym okresie dekady Edwarda Gierka, kiedy w telewizji, na przekór nadciągającej katastrofie, królowała tzw. propaganda sukcesu. Inna rzecz, że okazała się ona bardzo skuteczna, bo mimo upływu 30 lat liczba nieutulonych w żalu sierot po Edwardzie Gierku nie tylko nie spada, ale nawet jakby rosła. Z tego właśnie - jak przypuszczam - powodu propaganda unijna pada u nas na tak podatny grunt; Bruksela da forsę i znowu wszystko będzie jak dawniej, to znaczy - czy się stoi, czy się leży... Z perspektywy tych 30 lat coraz trudniej zrozumieć, dlaczego właściwie w 1980 roku powstała "Solidarność" i po cośmy obalali komunizm ze Związkiem Sowieckim na czele. Dlaczego było tak źle, skoro przecież było tak dobrze, że dzisiejsze czasy na tle tamtych wypadają tak odrażająco? Inna rzecz, że wtedy wielu rzeczy nie można było mówić, bo cenzura i w ogóle, podczas gdy dzisiaj każdy plecie, co mu tylko ślina na język przyniesie, ale paradoksalnie może to być jeszcze jedna poszlaka, że "Ojciec Narodów" Józef Stalin mógł mieć rację, uważając, iż wolność tak naprawdę nie jest ludziom do niczego potrzebna. Nie tylko niepotrzebna, ale nawet szkodliwa, bo od jej nadmiaru niektórzy zaczynają głupieć. Nawiasem mówiąc, przewidział to również poeta, pisząc, że "wolność jest jakoby posiadanie fletu; jeśli weźmie go człowiek muzyki nieświadom, piersi straci i uszy zatruje sąsiadom". Jeśli nawet nie wszystkim, to niektórym na pewno.
Na szczęście nie wszystko stracone, bo wyrwana ze szponów "byłego neonazisty" państwowa telewizja, wspomagana stacjami komercyjnymi, znowu rusza do pełnienia tak zwanej misji, to znaczy - utrzymywania milionów dorosłych metrykalnie ludzi w stanie infantylizmu przy pomocy kreowania pogodnego obrazu rzeczywistości, w której, jeśli nawet wydarzy się coś niepokojącego, to tak czy owak musi zakończyć się wesołym oberkiem. Mundus vult decipi, ergo decipiatur (świat chce być oszukiwany, niechże więc będzie). Skwapliwie korzystają z tej okazji nasi mężowie stanu; pan premier Tusk chwyta się afery podsłuchowej, żeby nie tylko zatrzeć nieprzyjemne wrażenie po aferze hazardowej i prywatyzacyjnej, które napędziły mu tyle strachu, ale i zaprezentować się w roli obrońcy swobód obywatelskich przed tajniakami, podobnie jak pan prezydent Kaczyński, któremu w kreowaniu wizerunku płomiennego obrońcy interesu narodowego trochę przeszkadzałoby wspomnienie o niedawnym podpisaniu traktatu lizbońskiego. Ale od czegóż fajerwerki i kierowanie uwagi opinii publicznej na plotki, które u nas - z powodu gwałtownie kurczących się możliwości działań rzeczywistych - w coraz większym stopniu zastępują autentyczną politykę?
Tymczasem medialne fajerwerki, chociaż efektowne i przyciągające uwagę gawiedzi, w polityce znaczą niewiele albo wręcz nic. Rozbłyskają i gasną bezpowrotnie, niczym zbawienne projekty naprawy Rzeczypospolitej, o jakich tyle nasłuchaliśmy się przy każdej kampanii wyborczej. Cóż zatem ma znaczenie? A znaczenie mają niedostrzegalne, geologiczne ruchy poważnych państw, na które mało kto zwraca uwagę. Są one podobne do ruchu lodowców, który w gruncie rzeczy trudno zauważyć. Taki lodowiec wprawdzie sprawia wrażenie nieruchomego, jednak się porusza. Bardzo powoli, centymetr po centymetrze, jednak w ten pełzający ruch milionów ton lodu zaangażowane są siły tak potężne, że to właśnie one wypiętrzają góry, żłobią doliny, moreny czołowe, boczne i denne, słowem - to one właśnie kształtują przyszłe krajobrazy, przyszłe oblicze ziemi. Tymczasem organizatorzy opinii publicznej w Polsce pragnęliby wszystkim wmówić, że ani lodowiec, ani jego ruch, którego właściwie wcale nie ma, nie są ważne, bo najważniejsze są fikołki, jakie na tym lodowcu wyprawia wesołe towarzystwo, spierające się w gruncie rzeczy już tylko o różnicę łajdactwa. I wielu ludzi nie tylko w to wierzy, ale nawet się w te spory emocjonalnie angażuje do tego stopnia, że gotowa jest służyć wesołemu towarzystwu za mięso armatnie. Tymczasem lodowiec na fikające na nim wesołe towarzystwo zupełnie nie zwraca uwagi; popychany potężną siłą, centymetr po centymetrze posuwa się ku swemu celowi. Jest blisko, coraz bliżej i bardziej spostrzegawczy zaczynają już odczuwać jego śmiertelny chłód.
Stanisław Michalkiewicz
On February 8, 2006 officers of the Polish ABW (Agencja Bezpieczenstwa Wewnetrznego - Internal Security Agency) arrived at the offices of J&S Energy S.A Company (a Polish
J&S Energy logo
subsidiary of the J&S Group Ltd) in Warsaw. The local media was ecstatic following the “raid” as the accusations reverberating around the scandal by the official, ex-official and mostly anonymous sources were bombastic. The company was allegedly called "The Russian FSB creature", a tool for taking over the Polish oil market. Its owners were represented as Russian citizens – agents. Zbigniew Wassermann, Chairman of the Polish Sejm Commission for the Special Services, told the media that the offices were raided following data received in the case of PKN Orlen. He added there were serious suspicions that J&S turned the oil supply to Poland from Russia into a monopoly and alleged that commissions were paid to politicians and officials who helped the company reach its present position and avoid paying taxes. Poland's former intelligence chief,
Zbigniew Wassermann
Zbigniew Siemiatkowski, was even more critical, saying the company was connected to the Russian secret services through a member of the Board of directors of the Russian Inter RAO Unified Energy Systems, Vladimir Alganov, a former SVR and KGB chief agent in Poland, who already had tried to bribe Polish businessmen in the past. And another media, the Russian one, was full of reports on the ABW raid. It quoted different anonymous Polish sources, noting that the owners of J&S preferred to stay in the shadows, never meet the press or photographers, and managed to keep stable the turnover of the company at $2 billion. Strangely enough no official or non-official reaction to the claims of FSB-KGB involvement was published. Despite very tense relations between Russia and Poland the case was interpreted as a local Polish corruption case, and other scandals were mentioned as background. Maybe this became one of the reasons to believe that the raid had the strange scent of a set up, as it turned out, for example, that Polish journalists were informed of it and awaited the arrival of the secret services near the office.
The Other Side of the Story
We contacted Rafal Kasprow, the managing partner for MDI Strategic Solutions, which represents J&S Energy S.A Company, to hear another side of the story, which turned out to be even more interesting. First of all, he showed us that over 90% of the information published about the “raid” was bogus. “The search” in the J&S Energy S.A. office was not related to the so-called “case of PKN Orlen”. The Polish Agency for Internal Security (ABW), acting upon a request from the Cracow prosecution office conducting an investigation unrelated to J&S, entered the J&S Energy S.A. office to verify the existence of trade documents related to transactions with third parties being subject to such investigations, and to hand over any such documentation. Neither J&S Energy S.A., nor its employees are suspects in the aforementioned investigation. The investigation does not concern the alleged “J&S monopoly”, or “commissions” paid to politicians, or the company’s “tax evasion”. The Prosecution Office in Cracow investigates some other companies, (none of which is related in any way to the J&S Group) that are suspected of illegal practices in the sales of petrol.
Zbigniew Siemiatkowski
As Mr. Kasprow underlined, there are no cases instigated against J&S and its subsidiaries anywhere around the world. Also there is no case and no investigation against it in Poland. But there is a war between the local "fuel mafia" and the Company, which is the leading one in the Polish market. And the other side is using rumors to spread misleading information and lies through the media, as the journalists who publish them claim that their sources are anonymous.
Kasprow: "We are talking about small companies, evading taxes, blending fuels, bribing. They have been our opponents for several years. There is an investigation into these companies (totaling 1263, note the AIA sources in Poland ), and not against us. We are cooperating with the authorities, we promote the Polish economy, constantly improving our services – we have had 40 % improvement through the last years in the fuel market. Our activity destroys these criminal mafia groups…"
AIA: But it seems that these groups have some sort of protection from the higher ranks of authority. How they can use state secret services to fight J&S as happened the last time? Who are those who send these secret services to haunt the company?
Kasprow: If you study a bit about this "fuel mafia" you can see that its roots are in the secret services. They have very good connections with the military secret service. There were several articles in the local press describing relations between Military Intelligence (WSI, Wojskowa S³u¿ba Informacyjna, which was recently reformed and split in two because of corruption - AIA) and the "fuel mafia". As we are increasing the sales of oil products, we are harming their interests, so the level of confrontation is rising. I will reiterate that we have no connection to this mafia and to the cases, which are being investigated today. It is the mafia that does not pay taxes, not the J&S. These allegations are empty as only last year J&S Energy SA paid the Polish Treasury over 1 billion PLN in taxes.
AIA: But can you throw in some names? Who is behind these people? Zbigniew Siemiatkowski?
Kasprow: Oh yes, Mr. Siemiatkowski is one of them. He was behind this PKN Orlen case, when he sent secret service agents in 2002 to illegally arrest the President of this company to prevent him from signing a deal with J&S. He had a personal interest in that. Mr. Zbigniew Siemiatkowski inspired several media attacks and personally and repeatedly slandered J&S Group and its founding shareholders in public. We have set up a legal case against him, and we intend to win it. Mr. Zbigniew Siemiatkowski has discredited himself as a politician, civil servant and a man of honor. He was not only unable to substantiate the charges - the Investigating Committee of the Polish Sejm found them to be groundless (see below -AIA) - but as a result of the Committee’s investigation (http://orka.sejm.gov.pl/Druki4ka.nsf (document nr. 4430), he is himself now the subject of several cases, which the Committee formally referred to the Prosecutor’s Office. As a result of its proceedings, the State Prosecutor has already presented several criminal charges against Siemiatkowski.
AIA: And what about these allegations of the Russian secret services involvement that came up? And why not, let us say, German, for example? The Russian media was very active, describing the case. What is the connection? Maybe it’s because Mr. S³awomir Smo³okowski and Mr. Grzegorz Jankilewicz – the heads of the company, originally came from the Soviet Union?
Kasprow: These allegations are pure fiction. The sources of the allegations are, as always happens, anonymous; it is impossible to find out who said what! And as for the Soviet roots of Mr. Slawomir Smolokowski and Mr. Grzegorz Jankilewicz – they have roots in Poland! They are Jewish by origin, their families escaped the Holocaust and came to the USSR. They both were born in the Soviet Union, they were musicians and in the mid eighties they left for Poland, escaping the Soviet regime. They both got married here, became citizens and opened a business – dealing in electronics and clothing. They thrived on it and entered the oil business, again starting from a small company, which has grown rather quickly. They never were "Russian citizens", and it is impossible to charge them with being agents of the regime they escaped! Mr. Smo³okowski and Mr. Jankilewicz have never met Mr. Vladimir Alganov. J&S Group has never had any formal or informal relations with this person. Besides, all this fuss that the owners of J&S allegedly prefer to stay in shadows, and never meet with the press, are totally baseless. They gave interviews to the biggest Polish dailies and magazines, such as Polityka, Rzeczpospolita and others. Anyone can easily find their photos on the Internet…
AIA: Do You see any connection between this search in the J&S offices and the recently published Polish initiative on power security for Europe?
Kasprow: You see, our case is at least 3-4 years old, and as for a new initiative of the Polish government – it is rather new, so I don't see any obvious connection.
The Real Puppeteers?
After the interview with Mr. Kasprow we turned to our sources in Poland to find out more about the case, as the issue of Russian secret services involvement still seemed very disturbing to us. Our sources were almost unanimous on the issue, underlining that they do see a connection, but they see it differently than the Polish media ”sources”. First of all, the pattern of using rumors to accuse opponents into cooperating with them, seemed very familiar to those who previosly had a sad expirience of conflict with the KGB and its modern successors. “It is one of the usual tricks in the book - to hide your own agents, blacken your opponents with hints that they are working for you. It worked perfectly in the years of Communist rule against opposition movements, as their leaders were rumored to be the KGB’s informers or provocateurs. Today it is apparently being used against independent companies abroad, especially those in the oil industry – “the new weapon of the Russian regime”, one of our sources said. The other sources note that the corrupted Polish Military intelligence service, WSI, which was recently dismantled and split into two services, always claimed to have “friendly relations” with its Russian colleagues in the secret services. And the corruption of this service was one of the key issues in this cooperation. It must be noted that, as AIA reported, two days after the search at the J&S office, the Warsaw-based daily Zycie Warszawy in its issue dated February 10 wrote that a special commission on intelligence services was willing to reveal certain allegedly illegal activities by the Service of Military Information. According to the daily, issues of financial means collected in the WSI bank accounts and servicemen employed in different private companies are among the major issues to be reviewed by the commission. Zycie Warszawy reminds us that at least a few dozen of the WSI agents are working for private and state-owned companies; many of them after retirement have been using their operational contacts to get jobs in strategic companies and promote their own interests by supervising the companies selling armaments and ammunition. One of the commission members told the paper that they have received signals on illegal financial operations under WSI cover. The Commission is planning to get access to the data on spending through the so-called WSI Operational fund that has been used to finance the establishment of companies that have had nothing in common with the military and actually served WSI money laundering purposes. Zycie Warszawy emphasized the fact that nobody is willing to speak on the subject officially.
Also it must be noted that Polish Military Intelligence reform, which was initiated by the new President, Lech Kaczynski, was supported by the political elite of the country including the opposition. Civic Platform (Platforma Obywatelska) party leader Jan Rokita, said that he thought no one would be able to face this "Communist camarilla", which grew stronger than the leadership of the country. All of the above substantiates the points of the J&S Energy representative.
PKN Orlen, J&S and the Polish Secret Services
PKN Orlen
The story would not be complete without a background on the previous scandal and its investigation, mentioned by Mr. Kasprow. On 7 February 2002, Andrzej Modrzejewski, President of PKN Orlen S.A. at that time, was arrested by armed officers of the Office for National Protection UOP (special security services, currently called Agency for Internal Security – ABW), and detained for over ten hours. The official reason for his detention was a case unrelated to PKN Orlen S.A. The detention caused his absence from a previously scheduled meeting of the Supervisory Board of PKN Orlen S.A. As a result of his detention and absence from the Supervisory Board meeting, Andrzej Modrzejewski was dismissed from the position of President of the Management Board. He was replaced in that position by Zbigniew Wrobel who, according to media information, had close ties to the circle of politicians instrumental in instigating Andrzej Modrzejewski’s arrest. The day before the above events, on 6 February 2002, a meeting between Prime Minister Leszek Miller and some key members of his government was held at Mr. Miller’s office at the Council of Ministers. Besides Prime Minister Leszek Miller himself, the Minister of the State Treasury, Wiesaw Kaczmarek, Minister of Justice Barbara Piwnik, and the Head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, attended the meeting. At this meeting, according to the findings of the Investigation Commission, a decision was taken on the unlawful arrest of the President of PKN Orlen S.A. Both the detention of Modrzejewski as well as the decision-making process regarding his arrest constituted the main subject of a review conducted by the Sejm (Lower House of the Polish Parliament) Investigation Commission. Two years after the above referenced meeting that took place in the Office of the Council of Ministers, on 2 April 2004, Wiesaw Kaczmarek, former Minister of the State Treasury (and participant in that meeting), in an interview for the Polish daily Gazeta Wyborcza revealed the background of the arrest of A. Modrzejewski that occurred in February 2002. Kaczmarek alleged that Prime Minister Leszek Miller personally arranged the unlawful detention of A. Modrzejewski as well as sanctioned the use of the Office of National Protection to this end – headed at the time by Zbigniew Siemiatkowski, another participant in the meeting of 6 February 2002. The real aim of these activities was to “appoint” a person who had friendly relations with the abovementioned group of politicians to the post of President of PKN Orlen S.A. In response to the allegations of Kaczmarek, Prime Minister Miller declared that the real aim of the arrest of A. Modrzejewski was to prevent him from signing a contract with J&S, which was purportedly represented as a threat to the national energy security. Soon afterwards all other participants of that meeting during which the arrest of Andrzej Modrzejewski was decided, adopted the same line of defense. As a result, primarily due to the statements of the former head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, a lot of false information about J&S, including a great deal of misinformation about the shareholders of J&S and the J&S role in the petroleum markets, began to appear in the Polish media. On 20 April 2004, after clarification proceedings, the Security Services Commission declared that the head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, “misled the Commission” with regard to the circumstances surrounding the arrest of the President of PKN Orlen S.A. The Commission was not convinced by the explanations provided by Siemiatkowski in this regard. The final conclusions reached by the Investigation Commission have confirmed beyond any doubt that the strategy used for many months by the persons responsible for the arrest of the President of PKN Orlen S.A., was a deliberate way of protecting their own personal interests and justifying their illegal activities surrounding this arrest, and was based on the creation of an alleged threat posed by J&S to Poland’s national energy security.
Polska trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów.
"Myśląc Ojczyzna"
red. Stanisław Michalkiewicz (2009-10-21) Felieton
słuchaj
zapisz
Dobroduszne pokpiwanki
Szanowni Państwo!
Afery: hazardowa, stoczniowa i podsłuchowa rozwijają się według własnej dynamiki i już niedługo władze naszego państwa zaoferują nam widowisko telewizyjne w postaci komisji śledczej, gdzie będziemy mogli obejrzeć sobie popisy krętactwa w wykonaniu najwyższych dygnitarzy, pana premiera nie wyłączając. Ale bo też to jest jedna z niewielu rzeczy, które władze naszego państwa mogą zaoferować nam - obywatelom, jeśli oczywiście nie liczyć zdzierstwa podatkowego i marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Właśnie okazało się, że trzeba będzie oddać 500 milionów złotych spółce J&S, założonej przez dwóch ukraińskich muzykantów, która pośredniczy w sprzedaży ropy naftowej. Nie tylko 500 milionów, ale jeszcze 80 milionów odsetek. Tak orzekł niezawisły sąd, a ponieważ na tym świecie pełnym złości nigdy nic nie wiadomo - to nie wiadomo też, czy jacyś starsi i mądrzejsi nie poradzili niezawisłemu sądowi, by orzekł na korzyść ukraińskich muzykantów. Oczywiście w takie sprawy lepiej zbyt głęboko nie wnikać, bo skoro nasze państwo, które - jak mówi poeta - ma "i wojsko własne, własny skarb", a przecież nie może uwolnić się od pośrednictwa muzykantów, to cóż dopiero my, bezsilni obywatele?
Sprawa muzykantów jest jeszcze jedną poszlaką, pokazującą ile nasze demokratyczne państwo prawne naprawdę może. Oczywiście z jednej strony może bardzo dużo; może na przykład wszystkich podsłuchiwać telefonicznie i pokojowo, podglądać i prowokować, a nawet i obrabować, ale na tym chyba te możliwości się kończą. W innych bowiem sprawach, a zwłaszcza w dziedzinie nazywanej polityką międzynarodową, dygnitarze nasi mogą, jak się wydaje, groźnie kiwać palcem w bucie. Mogliśmy się o tym przekonać na własne oczy 1 września na Westerplatte w Gdańsku i wkrótce potem, 17 września, kiedy amerykański prezydent Obama otwartym tekstem oświadczył, ze w związku z wkroczeniem Stanów Zjednoczonych na nieubłaganą drogę poprawy stosunków z Rosją, Ameryka już żadnych dywersantów w Europie Środkowo-Wschodniej nie potrzebuje. Krótko mówiąc, cała "polityka jagiellońska" zawaliła nam się w jednej chwili. Ale tak to już jest, kiedy nie stoi się na własnych nogach i kiedy próbuje się prężyć cudze muskuły. W rezultacie pan prezydent Kaczyński z podwiniętym ogonem potruchtał w objęcia Naszej Pani Anieli i 10 października podpisał traktat lizboński, nie czekając nawet na sławne "ustawy kompetencyjne", których uchwalenie uzgodnił był w ubiegłym roku z premierem Tuskiem z Juracie i od których uzależniał ratyfikację.
Tymczasem jeszcze raz się okazało, ze pospiech jest wskazany tylko w dwóch przypadkach: przy biegunce i przy łapaniu pcheł. Przy ratyfikowaniu traktatów - już niekoniecznie. Dzisiaj bowiem odwiedził Warszawę wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, pan Józef Biden. Wszystko wskazuje na to, że pan Biden przywiózł nam środki znieczulające, których zadaniem jest ukojenie naszego bólu po zawodzie wywołanym uwiedzeniem i porzuceniem. Ale nawet wykonując tę prostą misję dyplomatyczną, pan wiceprezydent Biden nie omieszkał pokazać przez fakty konkludentne, jakie są prawdziwe priorytety obecnej administracji amerykańskiej w Polsce. Na ogół bowiem każdy zagraniczny gość rozpoczyna swoją, zwłaszcza kilkugodzinną wizytę, od rozmowy z najważniejszym tubylczym dygnitarzem, a dopiero potem odwiedza, albo nawet przyjmuje mniej ważnych. Otóż wiceprezydent Biden spotkał się najpierw z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce. To więcej wyjaśnia, niż mówi, bo potwierdza podejrzenia, iż obecna administracja USA traktuje Polskę już niemal wyłącznie jako skarbonkę żydowskich organizacji "przemysłu holokaustu". Niemal wyłącznie - bo poza tym również jako rezerwuar darmowych askarysów na różne egzotyczne wojny o pokój.
Oczywiście znając naszą próżność i pragnienie uznania ze strony świata, pan wiceprezydent Biden nie szczędzi nam komplementów, nawet graniczących z szyderstwem. Jestem pewien, że robi to nie ze złej woli, tylko raczej z przyzwyczajenia, niemniej jednak określenie Polski jako "strategicznego partnera" Stanów Zjednoczonych zakrawa na mimowolne szyderstwo. I to nie dlatego, by taka rzecz była teoretycznie niemożliwa z uwagi na dysproporcje między Ameryką i Polską. Izrael jest od Polski przecież jeszcze mniejszy, a niewątpliwie jest nie tylko strategicznym partnerem Stanów Zjednoczonych, ale nawet rodzajem strategicznego mentora! Ale strategiczne partnerstwo USA z Izraelem wyraża się w konkretach - a właściwie w najważniejszym konkrecie - mianowicie w dwustronnym sojuszu wojskowym. Tymczasem w przypadku Polski o tym nie ma w ogóle mowy, co oczywiście sprawia, że opowieści o strategicznym partnerstwie amerykańsko-polskim nabierają cech niezbyt taktownego komplementu.
Kolejnym rozmówcą wiceprezydenta Bidena był premier Donald Tusk, któremu amerykański gość pewnie zaoferował umieszczenie w Polsce ruchomych rakiet SM3, które są podobno "przyjazne środowisku" - oczywiście międzynarodowemu środowisku politycznemu. To enigmatyczne określenie może mieć oczywiście wiele znaczeń, ale w naszej sytuacji najważniejsze wydaje się jedno: że te rakiety są do przyjęcia przez Rosję. A skoro są do przyjęcia przez Rosję, to znaczy, że nie są dla niej niebezpieczne. Ale w takim razie czy są bezpieczne dla nas? Wygląda na to, że "przyjazne środowisku" ruchome rakiety są rodzajem nagrody pocieszenia za odstąpienie od planów rozmieszczenia w Polsce i Czechach sławnej tarczy antyrakietowej. Ta tarcza antyrakietowa od pewnego czasu też była rodzajem kwiatu paproci, ale przynajmniej miała jedną właściwość, ze na stałe znajdowała się na polskim terytorium i w razie czego trzeba by jej chyba bronić. Tymczasem ruchome wyrzutnie zawsze można ewakuować w inne miejsce, zatem obietnica pana wiceprezydenta Bidena sprawia wrażenie już zupełnie na wodzie pisanej.
I na koniec pan wiceprezydent Biden zostawił sobie spotkanie z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim. Z nim pewnie poruszył kwestie strategiczne, o których zresztą wspominał wcześniej w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" - że USA popierają ukraińskie i gruzińskie aspiracje do NATO, ale to tamte państwa same musza o to zabiegać. W tych uprzejmych słowach potwierdził amerykańskie stanowisko wyrażone jeszcze w grudniu ubiegłego roku przez Kondolizę, że USA nie będą już forsowały obecności Gruzji i Ukrainy w NATO, a tylko "umacniały tam demokrację" - co w przełożeniu na język ludzki może oznaczać starania o odpowiednią pozycję swoich agentów w strukturach tamtejszych państw. Ponieważ jednak Niemcy, związane strategicznym partnerstwem z Rosją, ani myślą godzić się na przyjęcie Ukrainy i Gruzji do NATO, to widać wyraźnie, że dzisiejsza wizyta pana wiceprezydenta Józefa Bidena tylko potwierdza nieodwracalność katastrofy "polityki jagiellońskiej", a co więcej - potwierdza również, że Stany Zjednoczone - o czym podczas swojej wizyty w Berlinie wspominał kandydat Obama - przyjmują do aprobującej wiadomości przewodnią rolę Niemiec w Europie - ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Krótko mówiąc - ten cukierek na osłodę ma również posmak goryczy - ale tak to już jest, gdy się w porę nie wykorzysta okazji, jakie były kiedyś w zasięgu ręki.
Mówił Stanisław Michalkiewicz
Fikołki na lodowcu
Nasz Dziennik, 2009-10-23
"Cepeliada, cepeliada, w ogródeczku panna Mania, Chmurka się przejęzyczyła, jaja nie do wytrzymania!" - śpiewał Jacek Kleyff w schyłkowym okresie dekady Edwarda Gierka, kiedy w telewizji, na przekór nadciągającej katastrofie, królowała tzw. propaganda sukcesu. Inna rzecz, że okazała się ona bardzo skuteczna, bo mimo upływu 30 lat liczba nieutulonych w żalu sierot po Edwardzie Gierku nie tylko nie spada, ale nawet jakby rosła. Z tego właśnie - jak przypuszczam - powodu propaganda unijna pada u nas na tak podatny grunt; Bruksela da forsę i znowu wszystko będzie jak dawniej, to znaczy - czy się stoi, czy się leży... Z perspektywy tych 30 lat coraz trudniej zrozumieć, dlaczego właściwie w 1980 roku powstała "Solidarność" i po cośmy obalali komunizm ze Związkiem Sowieckim na czele. Dlaczego było tak źle, skoro przecież było tak dobrze, że dzisiejsze czasy na tle tamtych wypadają tak odrażająco? Inna rzecz, że wtedy wielu rzeczy nie można było mówić, bo cenzura i w ogóle, podczas gdy dzisiaj każdy plecie, co mu tylko ślina na język przyniesie, ale paradoksalnie może to być jeszcze jedna poszlaka, że "Ojciec Narodów" Józef Stalin mógł mieć rację, uważając, iż wolność tak naprawdę nie jest ludziom do niczego potrzebna. Nie tylko niepotrzebna, ale nawet szkodliwa, bo od jej nadmiaru niektórzy zaczynają głupieć. Nawiasem mówiąc, przewidział to również poeta, pisząc, że "wolność jest jakoby posiadanie fletu; jeśli weźmie go człowiek muzyki nieświadom, piersi straci i uszy zatruje sąsiadom". Jeśli nawet nie wszystkim, to niektórym na pewno.
Na szczęście nie wszystko stracone, bo wyrwana ze szponów "byłego neonazisty" państwowa telewizja, wspomagana stacjami komercyjnymi, znowu rusza do pełnienia tak zwanej misji, to znaczy - utrzymywania milionów dorosłych metrykalnie ludzi w stanie infantylizmu przy pomocy kreowania pogodnego obrazu rzeczywistości, w której, jeśli nawet wydarzy się coś niepokojącego, to tak czy owak musi zakończyć się wesołym oberkiem. Mundus vult decipi, ergo decipiatur (świat chce być oszukiwany, niechże więc będzie). Skwapliwie korzystają z tej okazji nasi mężowie stanu; pan premier Tusk chwyta się afery podsłuchowej, żeby nie tylko zatrzeć nieprzyjemne wrażenie po aferze hazardowej i prywatyzacyjnej, które napędziły mu tyle strachu, ale i zaprezentować się w roli obrońcy swobód obywatelskich przed tajniakami, podobnie jak pan prezydent Kaczyński, któremu w kreowaniu wizerunku płomiennego obrońcy interesu narodowego trochę przeszkadzałoby wspomnienie o niedawnym podpisaniu traktatu lizbońskiego. Ale od czegóż fajerwerki i kierowanie uwagi opinii publicznej na plotki, które u nas - z powodu gwałtownie kurczących się możliwości działań rzeczywistych - w coraz większym stopniu zastępują autentyczną politykę?
Tymczasem medialne fajerwerki, chociaż efektowne i przyciągające uwagę gawiedzi, w polityce znaczą niewiele albo wręcz nic. Rozbłyskają i gasną bezpowrotnie, niczym zbawienne projekty naprawy Rzeczypospolitej, o jakich tyle nasłuchaliśmy się przy każdej kampanii wyborczej. Cóż zatem ma znaczenie? A znaczenie mają niedostrzegalne, geologiczne ruchy poważnych państw, na które mało kto zwraca uwagę. Są one podobne do ruchu lodowców, który w gruncie rzeczy trudno zauważyć. Taki lodowiec wprawdzie sprawia wrażenie nieruchomego, jednak się porusza. Bardzo powoli, centymetr po centymetrze, jednak w ten pełzający ruch milionów ton lodu zaangażowane są siły tak potężne, że to właśnie one wypiętrzają góry, żłobią doliny, moreny czołowe, boczne i denne, słowem - to one właśnie kształtują przyszłe krajobrazy, przyszłe oblicze ziemi. Tymczasem organizatorzy opinii publicznej w Polsce pragnęliby wszystkim wmówić, że ani lodowiec, ani jego ruch, którego właściwie wcale nie ma, nie są ważne, bo najważniejsze są fikołki, jakie na tym lodowcu wyprawia wesołe towarzystwo, spierające się w gruncie rzeczy już tylko o różnicę łajdactwa. I wielu ludzi nie tylko w to wierzy, ale nawet się w te spory emocjonalnie angażuje do tego stopnia, że gotowa jest służyć wesołemu towarzystwu za mięso armatnie. Tymczasem lodowiec na fikające na nim wesołe towarzystwo zupełnie nie zwraca uwagi; popychany potężną siłą, centymetr po centymetrze posuwa się ku swemu celowi. Jest blisko, coraz bliżej i bardziej spostrzegawczy zaczynają już odczuwać jego śmiertelny chłód.
Stanisław Michalkiewicz
On February 8, 2006 officers of the Polish ABW (Agencja Bezpieczenstwa Wewnetrznego - Internal Security Agency) arrived at the offices of J&S Energy S.A Company (a Polish
J&S Energy logo
subsidiary of the J&S Group Ltd) in Warsaw. The local media was ecstatic following the “raid” as the accusations reverberating around the scandal by the official, ex-official and mostly anonymous sources were bombastic. The company was allegedly called "The Russian FSB creature", a tool for taking over the Polish oil market. Its owners were represented as Russian citizens – agents. Zbigniew Wassermann, Chairman of the Polish Sejm Commission for the Special Services, told the media that the offices were raided following data received in the case of PKN Orlen. He added there were serious suspicions that J&S turned the oil supply to Poland from Russia into a monopoly and alleged that commissions were paid to politicians and officials who helped the company reach its present position and avoid paying taxes. Poland's former intelligence chief,
Zbigniew Wassermann
Zbigniew Siemiatkowski, was even more critical, saying the company was connected to the Russian secret services through a member of the Board of directors of the Russian Inter RAO Unified Energy Systems, Vladimir Alganov, a former SVR and KGB chief agent in Poland, who already had tried to bribe Polish businessmen in the past. And another media, the Russian one, was full of reports on the ABW raid. It quoted different anonymous Polish sources, noting that the owners of J&S preferred to stay in the shadows, never meet the press or photographers, and managed to keep stable the turnover of the company at $2 billion. Strangely enough no official or non-official reaction to the claims of FSB-KGB involvement was published. Despite very tense relations between Russia and Poland the case was interpreted as a local Polish corruption case, and other scandals were mentioned as background. Maybe this became one of the reasons to believe that the raid had the strange scent of a set up, as it turned out, for example, that Polish journalists were informed of it and awaited the arrival of the secret services near the office.
The Other Side of the Story
We contacted Rafal Kasprow, the managing partner for MDI Strategic Solutions, which represents J&S Energy S.A Company, to hear another side of the story, which turned out to be even more interesting. First of all, he showed us that over 90% of the information published about the “raid” was bogus. “The search” in the J&S Energy S.A. office was not related to the so-called “case of PKN Orlen”. The Polish Agency for Internal Security (ABW), acting upon a request from the Cracow prosecution office conducting an investigation unrelated to J&S, entered the J&S Energy S.A. office to verify the existence of trade documents related to transactions with third parties being subject to such investigations, and to hand over any such documentation. Neither J&S Energy S.A., nor its employees are suspects in the aforementioned investigation. The investigation does not concern the alleged “J&S monopoly”, or “commissions” paid to politicians, or the company’s “tax evasion”. The Prosecution Office in Cracow investigates some other companies, (none of which is related in any way to the J&S Group) that are suspected of illegal practices in the sales of petrol.
Zbigniew Siemiatkowski
As Mr. Kasprow underlined, there are no cases instigated against J&S and its subsidiaries anywhere around the world. Also there is no case and no investigation against it in Poland. But there is a war between the local "fuel mafia" and the Company, which is the leading one in the Polish market. And the other side is using rumors to spread misleading information and lies through the media, as the journalists who publish them claim that their sources are anonymous.
Kasprow: "We are talking about small companies, evading taxes, blending fuels, bribing. They have been our opponents for several years. There is an investigation into these companies (totaling 1263, note the AIA sources in Poland ), and not against us. We are cooperating with the authorities, we promote the Polish economy, constantly improving our services – we have had 40 % improvement through the last years in the fuel market. Our activity destroys these criminal mafia groups…"
AIA: But it seems that these groups have some sort of protection from the higher ranks of authority. How they can use state secret services to fight J&S as happened the last time? Who are those who send these secret services to haunt the company?
Kasprow: If you study a bit about this "fuel mafia" you can see that its roots are in the secret services. They have very good connections with the military secret service. There were several articles in the local press describing relations between Military Intelligence (WSI, Wojskowa S³u¿ba Informacyjna, which was recently reformed and split in two because of corruption - AIA) and the "fuel mafia". As we are increasing the sales of oil products, we are harming their interests, so the level of confrontation is rising. I will reiterate that we have no connection to this mafia and to the cases, which are being investigated today. It is the mafia that does not pay taxes, not the J&S. These allegations are empty as only last year J&S Energy SA paid the Polish Treasury over 1 billion PLN in taxes.
AIA: But can you throw in some names? Who is behind these people? Zbigniew Siemiatkowski?
Kasprow: Oh yes, Mr. Siemiatkowski is one of them. He was behind this PKN Orlen case, when he sent secret service agents in 2002 to illegally arrest the President of this company to prevent him from signing a deal with J&S. He had a personal interest in that. Mr. Zbigniew Siemiatkowski inspired several media attacks and personally and repeatedly slandered J&S Group and its founding shareholders in public. We have set up a legal case against him, and we intend to win it. Mr. Zbigniew Siemiatkowski has discredited himself as a politician, civil servant and a man of honor. He was not only unable to substantiate the charges - the Investigating Committee of the Polish Sejm found them to be groundless (see below -AIA) - but as a result of the Committee’s investigation (http://orka.sejm.gov.pl/Druki4ka.nsf (document nr. 4430), he is himself now the subject of several cases, which the Committee formally referred to the Prosecutor’s Office. As a result of its proceedings, the State Prosecutor has already presented several criminal charges against Siemiatkowski.
AIA: And what about these allegations of the Russian secret services involvement that came up? And why not, let us say, German, for example? The Russian media was very active, describing the case. What is the connection? Maybe it’s because Mr. S³awomir Smo³okowski and Mr. Grzegorz Jankilewicz – the heads of the company, originally came from the Soviet Union?
Kasprow: These allegations are pure fiction. The sources of the allegations are, as always happens, anonymous; it is impossible to find out who said what! And as for the Soviet roots of Mr. Slawomir Smolokowski and Mr. Grzegorz Jankilewicz – they have roots in Poland! They are Jewish by origin, their families escaped the Holocaust and came to the USSR. They both were born in the Soviet Union, they were musicians and in the mid eighties they left for Poland, escaping the Soviet regime. They both got married here, became citizens and opened a business – dealing in electronics and clothing. They thrived on it and entered the oil business, again starting from a small company, which has grown rather quickly. They never were "Russian citizens", and it is impossible to charge them with being agents of the regime they escaped! Mr. Smo³okowski and Mr. Jankilewicz have never met Mr. Vladimir Alganov. J&S Group has never had any formal or informal relations with this person. Besides, all this fuss that the owners of J&S allegedly prefer to stay in shadows, and never meet with the press, are totally baseless. They gave interviews to the biggest Polish dailies and magazines, such as Polityka, Rzeczpospolita and others. Anyone can easily find their photos on the Internet…
AIA: Do You see any connection between this search in the J&S offices and the recently published Polish initiative on power security for Europe?
Kasprow: You see, our case is at least 3-4 years old, and as for a new initiative of the Polish government – it is rather new, so I don't see any obvious connection.
The Real Puppeteers?
After the interview with Mr. Kasprow we turned to our sources in Poland to find out more about the case, as the issue of Russian secret services involvement still seemed very disturbing to us. Our sources were almost unanimous on the issue, underlining that they do see a connection, but they see it differently than the Polish media ”sources”. First of all, the pattern of using rumors to accuse opponents into cooperating with them, seemed very familiar to those who previosly had a sad expirience of conflict with the KGB and its modern successors. “It is one of the usual tricks in the book - to hide your own agents, blacken your opponents with hints that they are working for you. It worked perfectly in the years of Communist rule against opposition movements, as their leaders were rumored to be the KGB’s informers or provocateurs. Today it is apparently being used against independent companies abroad, especially those in the oil industry – “the new weapon of the Russian regime”, one of our sources said. The other sources note that the corrupted Polish Military intelligence service, WSI, which was recently dismantled and split into two services, always claimed to have “friendly relations” with its Russian colleagues in the secret services. And the corruption of this service was one of the key issues in this cooperation. It must be noted that, as AIA reported, two days after the search at the J&S office, the Warsaw-based daily Zycie Warszawy in its issue dated February 10 wrote that a special commission on intelligence services was willing to reveal certain allegedly illegal activities by the Service of Military Information. According to the daily, issues of financial means collected in the WSI bank accounts and servicemen employed in different private companies are among the major issues to be reviewed by the commission. Zycie Warszawy reminds us that at least a few dozen of the WSI agents are working for private and state-owned companies; many of them after retirement have been using their operational contacts to get jobs in strategic companies and promote their own interests by supervising the companies selling armaments and ammunition. One of the commission members told the paper that they have received signals on illegal financial operations under WSI cover. The Commission is planning to get access to the data on spending through the so-called WSI Operational fund that has been used to finance the establishment of companies that have had nothing in common with the military and actually served WSI money laundering purposes. Zycie Warszawy emphasized the fact that nobody is willing to speak on the subject officially.
Also it must be noted that Polish Military Intelligence reform, which was initiated by the new President, Lech Kaczynski, was supported by the political elite of the country including the opposition. Civic Platform (Platforma Obywatelska) party leader Jan Rokita, said that he thought no one would be able to face this "Communist camarilla", which grew stronger than the leadership of the country. All of the above substantiates the points of the J&S Energy representative.
PKN Orlen, J&S and the Polish Secret Services
PKN Orlen
The story would not be complete without a background on the previous scandal and its investigation, mentioned by Mr. Kasprow. On 7 February 2002, Andrzej Modrzejewski, President of PKN Orlen S.A. at that time, was arrested by armed officers of the Office for National Protection UOP (special security services, currently called Agency for Internal Security – ABW), and detained for over ten hours. The official reason for his detention was a case unrelated to PKN Orlen S.A. The detention caused his absence from a previously scheduled meeting of the Supervisory Board of PKN Orlen S.A. As a result of his detention and absence from the Supervisory Board meeting, Andrzej Modrzejewski was dismissed from the position of President of the Management Board. He was replaced in that position by Zbigniew Wrobel who, according to media information, had close ties to the circle of politicians instrumental in instigating Andrzej Modrzejewski’s arrest. The day before the above events, on 6 February 2002, a meeting between Prime Minister Leszek Miller and some key members of his government was held at Mr. Miller’s office at the Council of Ministers. Besides Prime Minister Leszek Miller himself, the Minister of the State Treasury, Wiesaw Kaczmarek, Minister of Justice Barbara Piwnik, and the Head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, attended the meeting. At this meeting, according to the findings of the Investigation Commission, a decision was taken on the unlawful arrest of the President of PKN Orlen S.A. Both the detention of Modrzejewski as well as the decision-making process regarding his arrest constituted the main subject of a review conducted by the Sejm (Lower House of the Polish Parliament) Investigation Commission. Two years after the above referenced meeting that took place in the Office of the Council of Ministers, on 2 April 2004, Wiesaw Kaczmarek, former Minister of the State Treasury (and participant in that meeting), in an interview for the Polish daily Gazeta Wyborcza revealed the background of the arrest of A. Modrzejewski that occurred in February 2002. Kaczmarek alleged that Prime Minister Leszek Miller personally arranged the unlawful detention of A. Modrzejewski as well as sanctioned the use of the Office of National Protection to this end – headed at the time by Zbigniew Siemiatkowski, another participant in the meeting of 6 February 2002. The real aim of these activities was to “appoint” a person who had friendly relations with the abovementioned group of politicians to the post of President of PKN Orlen S.A. In response to the allegations of Kaczmarek, Prime Minister Miller declared that the real aim of the arrest of A. Modrzejewski was to prevent him from signing a contract with J&S, which was purportedly represented as a threat to the national energy security. Soon afterwards all other participants of that meeting during which the arrest of Andrzej Modrzejewski was decided, adopted the same line of defense. As a result, primarily due to the statements of the former head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, a lot of false information about J&S, including a great deal of misinformation about the shareholders of J&S and the J&S role in the petroleum markets, began to appear in the Polish media. On 20 April 2004, after clarification proceedings, the Security Services Commission declared that the head of the Office for National Protection, Zbigniew Siemiatkowski, “misled the Commission” with regard to the circumstances surrounding the arrest of the President of PKN Orlen S.A. The Commission was not convinced by the explanations provided by Siemiatkowski in this regard. The final conclusions reached by the Investigation Commission have confirmed beyond any doubt that the strategy used for many months by the persons responsible for the arrest of the President of PKN Orlen S.A., was a deliberate way of protecting their own personal interests and justifying their illegal activities surrounding this arrest, and was based on the creation of an alleged threat posed by J&S to Poland’s national energy security.
Saturday, October 24, 2009
The War profitiering criminals in Iraq where is the money? part1
The War profitiering criminals in Iraq where is the money? part1
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (1/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (2/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (3/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (4/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (5/5) (lektor pl)
By Jane Corbin
BBC News
Waxman: "It may well turn out to be the largest war profiteering in history."
A BBC investigation estimates that around $23bn (£11.75bn) may have been lost, stolen or just not properly accounted for in Iraq.
The BBC's Panorama programme has used US and Iraqi government sources to research how much some private contractors have profited from the conflict and rebuilding.
A US gagging order is preventing discussion of the allegations.
The order applies to 70 court cases against some of the top US companies.
War profiteering
While Presdient George W Bush remains in the White House, it is unlikely the gagging orders will be lifted.
To date, no major US contractor faces trial for fraud or mismanagement in Iraq.
The president's Democratic opponents are keeping up the pressure over war profiteering in Iraq.
Henry Waxman, who chairs the House committee on oversight and government reform, said: "The money that's gone into waste, fraud and abuse under these contracts is just so outrageous, it's egregious.
"It may well turn out to be the largest war profiteering in history."
In the run-up to the invasion, one of the most senior officials in charge of procurement in the Pentagon objected to a contract potentially worth $7bn that was given to Halliburton, a Texan company which used to be run by Dick Cheney before he became vice-president.
Unusually only Halliburton got to bid - and won.
Missing billions
The search for the missing billions also led the programme to a house in Acton in west London where Hazem Shalaan lived until he was appointed to the new Iraqi government as minister of defence in 2004.
Judge Radhi al Radhi: "I believe these people are criminals."He and his associates siphoned an estimated $1.2bn out of the ministry. They bought old military equipment from Poland but claimed for top-class weapons.
Meanwhile they diverted money into their own accounts.
Judge Radhi al-Radhi of Iraq's Commission for Public Integrity investigated.
He said: "I believe these people are criminals.
"They failed to rebuild the Ministry of Defence, and as a result the violence and the bloodshed went on and on - the murder of Iraqis and foreigners continues and they bear responsibility."
Mr Shalaan was sentenced to two jail terms but he fled the country.
He said he was innocent and that it was all a plot against him by pro-Iranian MPs in the government.
There is an Interpol arrest warrant out for him but he is on the run - using a private jet to move around the globe.
He stills owns commercial properties in the Marble Arch area of London.
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (1/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (2/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (3/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (4/5) (lektor pl)
Rozbój w bia 2;y dzie 4; (5/5) (lektor pl)
By Jane Corbin
BBC News
Waxman: "It may well turn out to be the largest war profiteering in history."
A BBC investigation estimates that around $23bn (£11.75bn) may have been lost, stolen or just not properly accounted for in Iraq.
The BBC's Panorama programme has used US and Iraqi government sources to research how much some private contractors have profited from the conflict and rebuilding.
A US gagging order is preventing discussion of the allegations.
The order applies to 70 court cases against some of the top US companies.
War profiteering
While Presdient George W Bush remains in the White House, it is unlikely the gagging orders will be lifted.
To date, no major US contractor faces trial for fraud or mismanagement in Iraq.
The president's Democratic opponents are keeping up the pressure over war profiteering in Iraq.
Henry Waxman, who chairs the House committee on oversight and government reform, said: "The money that's gone into waste, fraud and abuse under these contracts is just so outrageous, it's egregious.
"It may well turn out to be the largest war profiteering in history."
In the run-up to the invasion, one of the most senior officials in charge of procurement in the Pentagon objected to a contract potentially worth $7bn that was given to Halliburton, a Texan company which used to be run by Dick Cheney before he became vice-president.
Unusually only Halliburton got to bid - and won.
Missing billions
The search for the missing billions also led the programme to a house in Acton in west London where Hazem Shalaan lived until he was appointed to the new Iraqi government as minister of defence in 2004.
Judge Radhi al Radhi: "I believe these people are criminals."He and his associates siphoned an estimated $1.2bn out of the ministry. They bought old military equipment from Poland but claimed for top-class weapons.
Meanwhile they diverted money into their own accounts.
Judge Radhi al-Radhi of Iraq's Commission for Public Integrity investigated.
He said: "I believe these people are criminals.
"They failed to rebuild the Ministry of Defence, and as a result the violence and the bloodshed went on and on - the murder of Iraqis and foreigners continues and they bear responsibility."
Mr Shalaan was sentenced to two jail terms but he fled the country.
He said he was innocent and that it was all a plot against him by pro-Iranian MPs in the government.
There is an Interpol arrest warrant out for him but he is on the run - using a private jet to move around the globe.
He stills owns commercial properties in the Marble Arch area of London.
Saturday, September 19, 2009
Koniec Tarczy, Iran i odnowa przyjaźni USA-Rosja
Koniec Tarczy, Iran i odnowa przyjaźni USA-Rosja
http://www.tvinterpolonia.com/#
Iwo Cyprian Pogonowski
UpadekTarczy w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę
Iwo Cyprian Pogonowski
WWW.pogonowski.com
Upadek projektu wyrzutni amerykańskiego systemu Tarczy dokładnie w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę jest prawdopodobnie przypadkową zbieżnością. Niemniej warto jest zwrócić uwagę na fakt, że data ataku sowieckiego 17go września 1939 jest mało dyskutowana w Polsce.
Na pytanie, jaka jest prawda? Trzeba sobie przypomnieć, jak z początkiem sierpnia 1939 Czerwona Armia pod dowództwem generała Żukowa dokonała skutecznego ataku na siły japońskie w Mandżurii, w celu likwidacji przeszło dwuletniego frontu sowiecko-japońskiego, co było wówczas osiągalne, wobec zdrady Hitlera paktu Niemiec i Japonii zawartego 25go listopada 1936.
Stalin zaprosił Hitlera do współpracy już w dniu 19 marca 1939, w swoim przemówieniu do 28go zjazdu partii komunistycznej Rosji. Celem Stalina było sprowokowanie Hitlera do zdrady Japonii, z którą Niemcy podpisały traktat przeciwko Rosji. Stało się to z na kilka miesięcy po odrzuceniu przez Polskę, w dniu 26go stycznia, 1939, czteroletnich presji Berlina, żeby Polska przyłączyła się do Niemiec i Japonii w ataku na Związek Sowiecki. Terytorium Polski mogło być bazą druzgoczącego ataku na Rosją albo służyć jak zapora na drodze do budowy 1000 letniego Reichu od Renu do Dniepru, który to Reich z czasem miał być zaludniony wyłącznie przez „rasowych Niemców.”
Najwyraźniej powszechna niewiedza o tych zaszłościach w Polsce jest dowodem, jak wielka jest trudność w wyświetlaniu skomplikowanej prawdy, wypieranej propagandą posługującą się prostymi kłamstwami, lub po prostu zabijanej przemilczaniem faktów nie wygodnych dla Sowietów. W 1939 roku toczyła się, nieznana w Polsce gra między Stalinem i Hitlerem, „kto kogo zmusi do walki na dwa fronty.” Hitler chciał uderzyć na Związek Sowiecki z zachodu i tym samym przyłączyć się do ataków japońskich na Rosję rozpoczętych w 1937go roku.
Odrzucenie przez Polskę paktu z Niemcami, w dniu 26go stycznia, 1939, otworzyło możliwość uwikłania Niemiec na froncie zachodnim we Francji, sprzymierzonej z Polską. Stalin spodziewał się przewlekłej wojny pozycyjnej na linii Maginota i miał nadzieję, że wtedy uda mu się nadrobić brak 44,000 oficerów sowieckich, wymordowanych w czystkach w latach 1930tych. Salin starał się za wszelką cenę odłożyć wojnę z Rosji z Niemcami. Wojna ta była celem życiowym Hitlera, który mówił o Rosji jako o Afryce i uważał Rosjan za murzynów.
Trudno wytłumaczyć brak podstawowych informacji w Polsce na ten temat. Naturalnie Liga Narodów starała się nie dopuścić do wojny do ostatniej chwili. Na te starania przedstawiciela Ligi Narodów, otrzymał on ważną i podstawową wypowiedź Hitlera w dniu 11go sierpnia 1939 roku. Wypowiedź ta była skierowana do Wysokiego Komisarza Ligi Narodów, Jacob’a Burkhardt’a: „Wszystkie moje plany i przedsięwzięcia są skierowane przeciwko Rosji; jeżeli Zachód jest zbyt głupi i ślepy, żeby to pojąć, będę musiał ułożyć się z Rosją, wspólnie pokonać Zachód, a po jego klęsce, zaatakuję Związek Sowiecki, wszystkimi moimi siłami. Konieczna jest mi Ukraina, tak żeby nie mogli mnie wziąć głodem, jak to się stało w ostatniej wojnie.” (Roy Dennan: „Missed Chances,” Indigo, Londyn 1997, str. 65).
Ofensywa sowiecka w sierpniu 1939 na japońską Armię Kwantungu w Mandżuko, pod wodzą generała G. Żukow’a, była pierwszym w historii zastosowaniem taktyk „blitz-krieg’u,” które były wprowadzane przez Niemców i Sowietów na sowieckich poligonach, po zawarciu traktatu w Rapallo, 16go kwietnia, 1922 roku, przez zdominowaną przez Żydów Republikę Weimarską z Sowiecką Rosją.
Stalin starał się uniknąć wojny na dwa fronty i dlatego posłał genarała Żukowa, żeby on niespodzianie uderzył na Japończyków, za pomocą 35 batalionów piechoty, 20 szwadronów kawalerii, 500 samolotów i 500 nowych czołgów. Stalin był świadomy nadchodzącego ataku Niemiec na Polskę. Żukow zaatakował 20go sierpnia, 1939 roku i zadał wielkie straty Japończykom skoordynowanym ogniem czołgów, armat i samolotów, czyli stosując blitz-krieg po raz pierwszy w historii. Ponad 18,000 Japończyków poległo (P. Snow: Nomohan – the Unknown Victory,” History Today, lipiec, 1990).
Według autora Laurie Braber („Chek-mate at the Russian Border: Japanese Conflict before Pearl Harbour” 2000): „Pakt nazistów z Sowietami z 23 sierpnia, 1939, był zdradą Japonii, która atakowała Rosję od 1937 roku. Współpraca Hitlera ze Stalinem była uważna przez rząd Japonii z zdradę Paktu Anty-Kominternowskiego. W konkluzji Japończycy uważali, że Hitlerem trzeba manipulować na korzyść Japonii, ale nigdy mu nie ufać. Natomiast Amerykanie znali tego samego dnia tajne klauzule tego paktu i wiedzą tą nie podzielili się z Polską.
Pakt Niemców ze Sowietami był ogłoszony w czasie klęski wojsk japońskich. Formalnie walki japońsko-sowieckie skończyły się zawieszeniem broni 16go września 1939. Sowieci po zakończeniu walk przeciwko Japonii, 17go września uderzyli na Polskę w pełnej świadomości, że Francja nie spełni obietnicy i nie zaatakuje Niemiec, w czasie, kiedy 70% sił niemieckich walczyło w Polsce, a jednocześnie Francja miała więcej czołgów niż Niemcy.
Z powyższego zestawienia wynika, że odmowa Polski przyłączenia się do ataków Niemiec i Japonii na Rosję, była zbawienna dla Rosji, która stała w obliczu pewnej klęski. Dowódcy rosyjscy dobrze o tym wiedzą, ale boją się przyznać to publicznie i wyrazić wdzięczność Polsce za jej odmowę przyłączenia się do ataku Hitlera na Rosję już w 1939 roku, jak też spowodowanie wypowiedzenia wojny Niemcom przez Francję i Brytanię. Obecnie niewdzięczni Rosjanie rozpisują się o braku wdzięczności Polaków za wypędzenie Niemców z Polski i narzucenie Polsce jarzma sowieckiego, które stworzyło w Rosji archipelag gułagu.
WWW.pogonowski.com
Koniec planów budowy w Polsce wyrzutni amerykańskich „Tarczy” z powodu oficjalnej oceny, że faktycznie od początku było nonsensem opowiadać o zagrożeniu Nowego Jorku przez pociski nuklearne Iranu, ma obecnie rozmaite skutki. Przez całe lata trwała propaganda żydowska, że Iran jest zagrożeniem bytu Izraela i dlatego musi być poskromiony. Z powodu tej propagandy ekstremistom-syjonistom udawało się przesadnie przypisywać Iranowi znacznie większe możliwości wojskowe, niż Iran faktycznie ma i w ten sposób dodawać Iranowi regionalnego prestiżu, który maleje wobec likwidacji, zwariowanego planu budowy wyrzutni pocisków Tarczy o kilka minut lotu od Moskwy.
Polska nie tylko straciła prestiż pochopnym podpisywaniem się pod projektem Tarczy, ale jednocześnie naraziła się skreślenie przez Moskwę miliardowych kontraktów na żywność. Kontrakty te zostały przejęte przez innych członków NATO. Natomiast Polska nie dostanie żadnej kompensaty za swoje straty podobnie jak nie otrzymała żadnego udziału w kontraktach na odbudowę Iraku.
Plan Tarcz był nie do wykonania, ponieważ od dawna panuje uznawany przez Waszyngton i Moskwę fakt „obopólnego wzajemnego zniszczenia” na wypadek wymiany salw nuklearnych przez USA i Rosję. Dobrze posumował tą sytuację prezes prestiżowego instytutu CATO w Waszyngtonie, profesor Carpinter w artykule „Granice Odstraszania” („Limits of Deterrance”), w którym autor wyjaśnia, dlaczego wszystkie obietnice obrony przez USA dawane około stu państwom i państewkom nie, mają żadnej wartości i naprawdę są tyle warte, co czeki bez pokrycia.
Naturalnie dla Polski jest bez porównania lepiej, że nie będzie w regionie Kaliningradu-Królewca wyrzutni rakiet z głowicami nuklearnymi typu „Iskander,” ale niepotrzebnie rząd polski dał się nabrać na udzielanie pomocy USA w fikcyjnej obronie Nowego Jorku przez rakietami Iranu w ramach gry wynikłej z „Koszmaru Izraela z powodu możliwej utraty monopolu nuklearnego na Bliskim Wschodzie,” jak o tym niedawno było w gazecie Haaretz w Jerozolimie.
Wszystko jedno, jakie zapewnienia daje Moskwa Iranowi, że nie zrobi zakulisowego geszeftu z Waszyngtonem, Teheran czuje się zaniepokojony. Szerzy się opinia, że decyzja prezydenta Obamy likwidacji Tarczy jest bardzo dobrze widziana w Moskwie, która może być mniej oporna w sprawie pożądanych przez Izrael sankcji przeciwko Iranowi. Od początku Rosja stała na stanowisku, że Tarcza w Polsce zagrażała ośrodkom dowodzenia i kontroli w Moskwie.
Uzasadnienie decyzji prezydenta Obamy o likwidacji Tarczy bardzo zmniejszyło prestiż regionalny Iranu w chwili, kiedy ogłoszono zmianę oceny Iranu przez USA i konkluzję, że Iran nie przedstawia żadnego wiarogodnego zagrożenia Nowego Jorku za pomocą pocisków nuklearnych dalekiego zasięgu. Jednocześnie Iran nie zajmował nigdy wrogiego stanowiska wobec Europu i wręcz przeciwnie chciałby konkurować z Rosją w dostawach do Europy gazu ziemnego i ropy naftowej, ale nie jest w stanie tego robić w czasie, kiedy musi korzystać z poparcia Rosji, przeciwko polityce osi USA-Izrael.
Iran nigdy nie pogwałcił warunków traktatu o nie-rozpowszechnianiu broni nuklearnych, który podpisał. Obecnie zmiany wymuszone przez rząd Bush-Cheney’a na ONZcie stawiają warunki inne wobec Iranu niż takich państw jak Niemcy lub Japonia. Oba te państwa mają prawo wzbogacania uranu w celu produkcji elektryczności na warunkach obecnie zabronionych Iranowi. Naturalnie duma narodowa Iranu karze Teheranowi domagać się takich samych warunków, z jakich korzystają inne państwa.
Poprawa stosunków Waszyngtonu z Moskwą może doprowadzić do postępu w rokowaniach dotyczących zmniejszania arsenałów nuklearnych na świecie, zwłaszcza w USA i w Rosji. Ciekawe, jak będzie traktowana sprawa pokaźnego arsenału nuklearnego Izraela, o którym prasa cenzurowana przez Żydów milczy, ale tacy ludzie jak były prezydent USA, Jimmy Carter różnie oceniają arsenał nuklearny Izraela od stu do stu pięćdziesięciu bomb gotowych do użytku.
Na marginesie można wspomnieć, że politolog w Izraelu odgrażał się na Internecie, że jeżeli Europa pozwoli na zniszczenie Izraela przez Arabów to, tak jak legendarny Samson, Izrael zabierze ze sobą, czyli zniszczy bombami nuklearnymi stolice Europy począwszy od Rzymu, najbardziej znienawidzonego w tradycji Talmudu. Tymczasem poprawa stosunków USA-Rosja prawdopodobnie będzie proporcjonalna do osłabiania poparcia Rosji dla Iranu.
Likwidacja Tarczy ma miejsce na tydzień przed „prywatnym” spotkaniem w Nowym Jorku prezydenta Barak’a Hussein’a Obamu z prezydentem Rosji, Dymitrym Miedwiediewem z okazji ogólnego zebrania Narodów Zjednoczonych. Natomiast sekretarz generalny NATO Anders Foch Rasmussen nawoływał do „otwartego jak nigdy” dialogu z Rosją w celu zmniejszenia napięć w Europie i stawienia wspólnego z Rosją oporu przeciwko wspólnym zagrożeniom oraz zapowiedział, że przewodniczący NATO pojadą do Moskwy, żeby poradzić się jaki powinien być rozwój strategii NATO na przyszłość.
Rasmussen powiedział „Chcemy dialogu z Rosją i chcemy wysłuchać, jakie stanowisko i wymagania mają Rosjanie, tak żeby stworzyć prawdziwe strategiczne partnerstwo NATO-Rosja w Afganistanie i w zwalczaniu terroryzmu i korsarstwa.” Obiecał on, że NATO zawsze będzie szanować bezpieczeństwo Rosji i jest gotów na rokowania spraw nowej struktury bezpieczeństwa Europy proponowanego przez Miedwiediewa. Mimo tych zabiegów Rosja nadal jest przeciwna jakimkolwiek sankcjom ONZ przeciwko Iranowi i twierdzi, że plany Tarczy były błędne od początku i dopiero kryzys ekonomiczny spowodował ich wycofanie przez USA.
Na początku września 2009 Rosja podpisała gwarancje obrony Abhazji i Osetii w zamian za bazy na ich terenie, takie jak w porcie Gudauta na Morzu Czarnym, na wypadek gdyby pro-USA rząd w Kijowie utrudniał operację rosyjską w Sewastopolu na Krymie. Rosja nie pozwoli żeby obrócić Morze Czarne w „jeziorko należące do NATO.”
Mimo zapaści demograficznej Rosja uważa USA za więdnącą potęgę i uważa że ogniskowa polityki światowej zmierza na wschód do Azji. Waszyngton chce uzyskać pomoc Rosji przeciwko Afganistanowi i Iranowi, ale nadal prowadzi swoją politykę wobec Ukrainy i Gruzji. Prawdopodobnie prezydent Obama włączy likwidację planów Tarczy do nowej fazy „zaczynania na nowo od początku lepszych stosunków USA z Rosją.”
http://www.tvinterpolonia.com/#
Iwo Cyprian Pogonowski
UpadekTarczy w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę
Iwo Cyprian Pogonowski
WWW.pogonowski.com
Upadek projektu wyrzutni amerykańskiego systemu Tarczy dokładnie w 70 rocznicę ataku Sowietów na Polskę jest prawdopodobnie przypadkową zbieżnością. Niemniej warto jest zwrócić uwagę na fakt, że data ataku sowieckiego 17go września 1939 jest mało dyskutowana w Polsce.
Na pytanie, jaka jest prawda? Trzeba sobie przypomnieć, jak z początkiem sierpnia 1939 Czerwona Armia pod dowództwem generała Żukowa dokonała skutecznego ataku na siły japońskie w Mandżurii, w celu likwidacji przeszło dwuletniego frontu sowiecko-japońskiego, co było wówczas osiągalne, wobec zdrady Hitlera paktu Niemiec i Japonii zawartego 25go listopada 1936.
Stalin zaprosił Hitlera do współpracy już w dniu 19 marca 1939, w swoim przemówieniu do 28go zjazdu partii komunistycznej Rosji. Celem Stalina było sprowokowanie Hitlera do zdrady Japonii, z którą Niemcy podpisały traktat przeciwko Rosji. Stało się to z na kilka miesięcy po odrzuceniu przez Polskę, w dniu 26go stycznia, 1939, czteroletnich presji Berlina, żeby Polska przyłączyła się do Niemiec i Japonii w ataku na Związek Sowiecki. Terytorium Polski mogło być bazą druzgoczącego ataku na Rosją albo służyć jak zapora na drodze do budowy 1000 letniego Reichu od Renu do Dniepru, który to Reich z czasem miał być zaludniony wyłącznie przez „rasowych Niemców.”
Najwyraźniej powszechna niewiedza o tych zaszłościach w Polsce jest dowodem, jak wielka jest trudność w wyświetlaniu skomplikowanej prawdy, wypieranej propagandą posługującą się prostymi kłamstwami, lub po prostu zabijanej przemilczaniem faktów nie wygodnych dla Sowietów. W 1939 roku toczyła się, nieznana w Polsce gra między Stalinem i Hitlerem, „kto kogo zmusi do walki na dwa fronty.” Hitler chciał uderzyć na Związek Sowiecki z zachodu i tym samym przyłączyć się do ataków japońskich na Rosję rozpoczętych w 1937go roku.
Odrzucenie przez Polskę paktu z Niemcami, w dniu 26go stycznia, 1939, otworzyło możliwość uwikłania Niemiec na froncie zachodnim we Francji, sprzymierzonej z Polską. Stalin spodziewał się przewlekłej wojny pozycyjnej na linii Maginota i miał nadzieję, że wtedy uda mu się nadrobić brak 44,000 oficerów sowieckich, wymordowanych w czystkach w latach 1930tych. Salin starał się za wszelką cenę odłożyć wojnę z Rosji z Niemcami. Wojna ta była celem życiowym Hitlera, który mówił o Rosji jako o Afryce i uważał Rosjan za murzynów.
Trudno wytłumaczyć brak podstawowych informacji w Polsce na ten temat. Naturalnie Liga Narodów starała się nie dopuścić do wojny do ostatniej chwili. Na te starania przedstawiciela Ligi Narodów, otrzymał on ważną i podstawową wypowiedź Hitlera w dniu 11go sierpnia 1939 roku. Wypowiedź ta była skierowana do Wysokiego Komisarza Ligi Narodów, Jacob’a Burkhardt’a: „Wszystkie moje plany i przedsięwzięcia są skierowane przeciwko Rosji; jeżeli Zachód jest zbyt głupi i ślepy, żeby to pojąć, będę musiał ułożyć się z Rosją, wspólnie pokonać Zachód, a po jego klęsce, zaatakuję Związek Sowiecki, wszystkimi moimi siłami. Konieczna jest mi Ukraina, tak żeby nie mogli mnie wziąć głodem, jak to się stało w ostatniej wojnie.” (Roy Dennan: „Missed Chances,” Indigo, Londyn 1997, str. 65).
Ofensywa sowiecka w sierpniu 1939 na japońską Armię Kwantungu w Mandżuko, pod wodzą generała G. Żukow’a, była pierwszym w historii zastosowaniem taktyk „blitz-krieg’u,” które były wprowadzane przez Niemców i Sowietów na sowieckich poligonach, po zawarciu traktatu w Rapallo, 16go kwietnia, 1922 roku, przez zdominowaną przez Żydów Republikę Weimarską z Sowiecką Rosją.
Stalin starał się uniknąć wojny na dwa fronty i dlatego posłał genarała Żukowa, żeby on niespodzianie uderzył na Japończyków, za pomocą 35 batalionów piechoty, 20 szwadronów kawalerii, 500 samolotów i 500 nowych czołgów. Stalin był świadomy nadchodzącego ataku Niemiec na Polskę. Żukow zaatakował 20go sierpnia, 1939 roku i zadał wielkie straty Japończykom skoordynowanym ogniem czołgów, armat i samolotów, czyli stosując blitz-krieg po raz pierwszy w historii. Ponad 18,000 Japończyków poległo (P. Snow: Nomohan – the Unknown Victory,” History Today, lipiec, 1990).
Według autora Laurie Braber („Chek-mate at the Russian Border: Japanese Conflict before Pearl Harbour” 2000): „Pakt nazistów z Sowietami z 23 sierpnia, 1939, był zdradą Japonii, która atakowała Rosję od 1937 roku. Współpraca Hitlera ze Stalinem była uważna przez rząd Japonii z zdradę Paktu Anty-Kominternowskiego. W konkluzji Japończycy uważali, że Hitlerem trzeba manipulować na korzyść Japonii, ale nigdy mu nie ufać. Natomiast Amerykanie znali tego samego dnia tajne klauzule tego paktu i wiedzą tą nie podzielili się z Polską.
Pakt Niemców ze Sowietami był ogłoszony w czasie klęski wojsk japońskich. Formalnie walki japońsko-sowieckie skończyły się zawieszeniem broni 16go września 1939. Sowieci po zakończeniu walk przeciwko Japonii, 17go września uderzyli na Polskę w pełnej świadomości, że Francja nie spełni obietnicy i nie zaatakuje Niemiec, w czasie, kiedy 70% sił niemieckich walczyło w Polsce, a jednocześnie Francja miała więcej czołgów niż Niemcy.
Z powyższego zestawienia wynika, że odmowa Polski przyłączenia się do ataków Niemiec i Japonii na Rosję, była zbawienna dla Rosji, która stała w obliczu pewnej klęski. Dowódcy rosyjscy dobrze o tym wiedzą, ale boją się przyznać to publicznie i wyrazić wdzięczność Polsce za jej odmowę przyłączenia się do ataku Hitlera na Rosję już w 1939 roku, jak też spowodowanie wypowiedzenia wojny Niemcom przez Francję i Brytanię. Obecnie niewdzięczni Rosjanie rozpisują się o braku wdzięczności Polaków za wypędzenie Niemców z Polski i narzucenie Polsce jarzma sowieckiego, które stworzyło w Rosji archipelag gułagu.
WWW.pogonowski.com
Koniec planów budowy w Polsce wyrzutni amerykańskich „Tarczy” z powodu oficjalnej oceny, że faktycznie od początku było nonsensem opowiadać o zagrożeniu Nowego Jorku przez pociski nuklearne Iranu, ma obecnie rozmaite skutki. Przez całe lata trwała propaganda żydowska, że Iran jest zagrożeniem bytu Izraela i dlatego musi być poskromiony. Z powodu tej propagandy ekstremistom-syjonistom udawało się przesadnie przypisywać Iranowi znacznie większe możliwości wojskowe, niż Iran faktycznie ma i w ten sposób dodawać Iranowi regionalnego prestiżu, który maleje wobec likwidacji, zwariowanego planu budowy wyrzutni pocisków Tarczy o kilka minut lotu od Moskwy.
Polska nie tylko straciła prestiż pochopnym podpisywaniem się pod projektem Tarczy, ale jednocześnie naraziła się skreślenie przez Moskwę miliardowych kontraktów na żywność. Kontrakty te zostały przejęte przez innych członków NATO. Natomiast Polska nie dostanie żadnej kompensaty za swoje straty podobnie jak nie otrzymała żadnego udziału w kontraktach na odbudowę Iraku.
Plan Tarcz był nie do wykonania, ponieważ od dawna panuje uznawany przez Waszyngton i Moskwę fakt „obopólnego wzajemnego zniszczenia” na wypadek wymiany salw nuklearnych przez USA i Rosję. Dobrze posumował tą sytuację prezes prestiżowego instytutu CATO w Waszyngtonie, profesor Carpinter w artykule „Granice Odstraszania” („Limits of Deterrance”), w którym autor wyjaśnia, dlaczego wszystkie obietnice obrony przez USA dawane około stu państwom i państewkom nie, mają żadnej wartości i naprawdę są tyle warte, co czeki bez pokrycia.
Naturalnie dla Polski jest bez porównania lepiej, że nie będzie w regionie Kaliningradu-Królewca wyrzutni rakiet z głowicami nuklearnymi typu „Iskander,” ale niepotrzebnie rząd polski dał się nabrać na udzielanie pomocy USA w fikcyjnej obronie Nowego Jorku przez rakietami Iranu w ramach gry wynikłej z „Koszmaru Izraela z powodu możliwej utraty monopolu nuklearnego na Bliskim Wschodzie,” jak o tym niedawno było w gazecie Haaretz w Jerozolimie.
Wszystko jedno, jakie zapewnienia daje Moskwa Iranowi, że nie zrobi zakulisowego geszeftu z Waszyngtonem, Teheran czuje się zaniepokojony. Szerzy się opinia, że decyzja prezydenta Obamy likwidacji Tarczy jest bardzo dobrze widziana w Moskwie, która może być mniej oporna w sprawie pożądanych przez Izrael sankcji przeciwko Iranowi. Od początku Rosja stała na stanowisku, że Tarcza w Polsce zagrażała ośrodkom dowodzenia i kontroli w Moskwie.
Uzasadnienie decyzji prezydenta Obamy o likwidacji Tarczy bardzo zmniejszyło prestiż regionalny Iranu w chwili, kiedy ogłoszono zmianę oceny Iranu przez USA i konkluzję, że Iran nie przedstawia żadnego wiarogodnego zagrożenia Nowego Jorku za pomocą pocisków nuklearnych dalekiego zasięgu. Jednocześnie Iran nie zajmował nigdy wrogiego stanowiska wobec Europu i wręcz przeciwnie chciałby konkurować z Rosją w dostawach do Europy gazu ziemnego i ropy naftowej, ale nie jest w stanie tego robić w czasie, kiedy musi korzystać z poparcia Rosji, przeciwko polityce osi USA-Izrael.
Iran nigdy nie pogwałcił warunków traktatu o nie-rozpowszechnianiu broni nuklearnych, który podpisał. Obecnie zmiany wymuszone przez rząd Bush-Cheney’a na ONZcie stawiają warunki inne wobec Iranu niż takich państw jak Niemcy lub Japonia. Oba te państwa mają prawo wzbogacania uranu w celu produkcji elektryczności na warunkach obecnie zabronionych Iranowi. Naturalnie duma narodowa Iranu karze Teheranowi domagać się takich samych warunków, z jakich korzystają inne państwa.
Poprawa stosunków Waszyngtonu z Moskwą może doprowadzić do postępu w rokowaniach dotyczących zmniejszania arsenałów nuklearnych na świecie, zwłaszcza w USA i w Rosji. Ciekawe, jak będzie traktowana sprawa pokaźnego arsenału nuklearnego Izraela, o którym prasa cenzurowana przez Żydów milczy, ale tacy ludzie jak były prezydent USA, Jimmy Carter różnie oceniają arsenał nuklearny Izraela od stu do stu pięćdziesięciu bomb gotowych do użytku.
Na marginesie można wspomnieć, że politolog w Izraelu odgrażał się na Internecie, że jeżeli Europa pozwoli na zniszczenie Izraela przez Arabów to, tak jak legendarny Samson, Izrael zabierze ze sobą, czyli zniszczy bombami nuklearnymi stolice Europy począwszy od Rzymu, najbardziej znienawidzonego w tradycji Talmudu. Tymczasem poprawa stosunków USA-Rosja prawdopodobnie będzie proporcjonalna do osłabiania poparcia Rosji dla Iranu.
Likwidacja Tarczy ma miejsce na tydzień przed „prywatnym” spotkaniem w Nowym Jorku prezydenta Barak’a Hussein’a Obamu z prezydentem Rosji, Dymitrym Miedwiediewem z okazji ogólnego zebrania Narodów Zjednoczonych. Natomiast sekretarz generalny NATO Anders Foch Rasmussen nawoływał do „otwartego jak nigdy” dialogu z Rosją w celu zmniejszenia napięć w Europie i stawienia wspólnego z Rosją oporu przeciwko wspólnym zagrożeniom oraz zapowiedział, że przewodniczący NATO pojadą do Moskwy, żeby poradzić się jaki powinien być rozwój strategii NATO na przyszłość.
Rasmussen powiedział „Chcemy dialogu z Rosją i chcemy wysłuchać, jakie stanowisko i wymagania mają Rosjanie, tak żeby stworzyć prawdziwe strategiczne partnerstwo NATO-Rosja w Afganistanie i w zwalczaniu terroryzmu i korsarstwa.” Obiecał on, że NATO zawsze będzie szanować bezpieczeństwo Rosji i jest gotów na rokowania spraw nowej struktury bezpieczeństwa Europy proponowanego przez Miedwiediewa. Mimo tych zabiegów Rosja nadal jest przeciwna jakimkolwiek sankcjom ONZ przeciwko Iranowi i twierdzi, że plany Tarczy były błędne od początku i dopiero kryzys ekonomiczny spowodował ich wycofanie przez USA.
Na początku września 2009 Rosja podpisała gwarancje obrony Abhazji i Osetii w zamian za bazy na ich terenie, takie jak w porcie Gudauta na Morzu Czarnym, na wypadek gdyby pro-USA rząd w Kijowie utrudniał operację rosyjską w Sewastopolu na Krymie. Rosja nie pozwoli żeby obrócić Morze Czarne w „jeziorko należące do NATO.”
Mimo zapaści demograficznej Rosja uważa USA za więdnącą potęgę i uważa że ogniskowa polityki światowej zmierza na wschód do Azji. Waszyngton chce uzyskać pomoc Rosji przeciwko Afganistanowi i Iranowi, ale nadal prowadzi swoją politykę wobec Ukrainy i Gruzji. Prawdopodobnie prezydent Obama włączy likwidację planów Tarczy do nowej fazy „zaczynania na nowo od początku lepszych stosunków USA z Rosją.”
Sunday, September 13, 2009
Prince George's Community College Largo Maryland just deployed RAQport.com Servers and Cluster/Virtualization Software well-established technology.
Prince George's Community College Largo Maryland just deployed RAQport.com Servers and Cluster/Virtualization Software well-established technology.
Prince George's Community College Largo Maryland just deployed RAQport.com Servers and Cluster/Virtualization Software well-established technology.
Virtualization of the IT back room has already helped enterprises simplify, consolidate, and realize new flexibility and performance in server farms, data storage, and networks. According to IDC, some 75 percent of enterprises employ virtualization technology in production processes, indicating its widespread acceptance. However, IT managers continue to feel pressure to reduce even further the costs of IT infrastructure and to increase the ROI—the value—of IT spending by expanding its use to the entire enterprise technology toolset
Please let me know if you need any new software for Centos BlueQuartz, Blueonyx, SUN COBALT RAQ LINE: spam filter, firewall, awstats, openmail, PHPMYSQL phpMyAdmin, webmin and more
or any new SuperMicro Hardware Servers loaded with latest updated OS starting $799.00
Server GUI is in German/Deutsch, Danish, Japanese and English.
SHIPPING Worldwide around $35.00 in US and $145.00 to EU
We have all sell the Spare Parts for the SUN COBALT RAQ LINE: cooling fans, CPU, RAM, Mainboards,Hard Drives, Barebones with LCD and more.
Please check the Server Virtualization and Cluster Software and new Blueonyx Server Centos 5.3 with Sun Cobalt GUI
http://www.raqport.com/store/merchant.mvc
software:
http://www.raqport.com/store/merchant.mvc?Screen=CTGY&Store_Code=R&Category_Code=blueonyxsoft
New Super Servers from SuperMicro
SUPERMICRO 5015M-T 2 GIG RAM DUAL500GB SATA RAID CPU 3.2GHZ DUAL 500GB SATA RAID HOT SWAP HD'S
SUPERMICRO 5015M-T 2 GIG RAM DUAL500GB SATA RAID CPU 3.2GHZ DUAL 500GB SATA RAID HOT SWAP HD'S
Code: SUPERMICRO5015M-T
Price: $999.00
Rackable Systems 1U Server P4 2.66ghz / 2gb / 500gb special $499.00
special
- CD OS Restore included FREE SHIPPING IN US , INTERNATIONAL SHIPPING APPLY BASE ON THE LOCATION
CentOS + BlueQuartz Server Appliance is built on the community version of Redhat Enterprise Linux called Centos.
RAQport ships all the systems listed below worldwide.
This server appliance uses CentOS as operating system. As GUI interface it uses BlueQuartz, which is based on the open sourced RaQ550 Sausalito architecture from Sun Cobalt.
Sites, users, mailing lists and settings can directly be imported with the built in CMU from any Cobalt RaQ. So this is an inexpensive way to trade the aging Cobalt RaQs against much more modern hard- and software, while retaining the well known functionality and GUI interface.
A CentOS + BlueQuartz Server Appliance can do everything a RaQ550 and it does it much faster. A CentOS + BlueQuartz Server Appliance can do all including Frontpage. We do not have Chilisoft ASP at this moment ) - The serial ATA hardisks have a throughput of approximately 50 MBit/seconds and even the basic model with a 2.8GHz CPU outperforms a RaQ550 by several magnitudes.
Aside from the speed there are other compelling reasons to consider replacing existing RaQ3, RaQ4, XTR and RaQ550 with a CentOS + BlueQuartz Server Appliance
The sudden demise of the Sun Cobalt RaQ has left ISPs and hosting companies with a time bomb: hundreds of thousands of RaQ servers worldwide starting to wear out – with no viable replacement. Fortunately, Linux specialists have the answer.
We still have over 100 units of the SUN COBALT RAQ 2 RAQ 3 RAQ 4 RAQ 550 RAQ XTR and Qubes.
In short:
* It is "BlueQuartz" on CentOS 5.3 and then some.
* Has previously commercial add ons pre-installed, including ...
* phpMyAdmin
* Web based Email
* GUI to automatically create and remove MySQL users and databases for sites.
* Subdomain management
* Better PHP security management on a per site basis.
* New default skin for the GUI.
* Working vacation messages.
* Updated Dovecot and ProFTPd.
* JSP support already built in with an improved GUI.
* YUM updates are delivered through various mirrors right from the start.
* Is still available free of charge and released under Sun modified BDS license.
* Comes with PHP5 and MySQL5 preinstalled.
* GUI to modify SSHd settings (root access, port, protocols)
* GUI available in English, German, Danish and Japanese.
If you still need RAQ3 AND RAQ4 we have over 100 Units we can preeload the Strongbolt Centos BlueQuartz OS prices start with $79.00 OS Restore Included
Alex Lech Bajan
Sincerely,
RAQport Inc.
2004 North Monroe Street
Arlington Virginia 22207
Washington DC Area
USA
TEL: 703-528-0114
TEL2: 703-652-0993
Fax Number: 571-482-3771
sms: 703-485-6619
Toll Free:1800-695-6200
EMAIL: sales@raqport.com
WEB SITE: http://raqport.com
Replacement for the SUN COBALT RAQ LINE New Centos BluQuartz Virtualization and Cluster Web Servers
What is Aventurin{e}?
Aventurin{e} is a fully blown Linux operating system that can be installed on any X86 compatible hardware. It provides an intuitive browser based administration interface and allows to create and manage Linux based virtual private servers. Aventurin{e} also includes mechanisms to back up and restore virtual private servers.
Benefits:
Aventurin{e} is ideal for webhosting companies and companies with their own IT infrastructure.
Within a matter of minutes you can create new CentOS + BlueQuartz virtual private servers which cater all your web, email and FTP needs.
Or you can create that CentOS, Fedora Core, Debian, Ubuntu or OpenSuSE virtual private server that your developer needs to deploy his new application. Aventurin{e} also helps you to deploy your own customized Linux operating systems.
Additionally Aventurin{e} helps you to improve your ability for disaster recovery. No longer do you have to provide individual backup mechanisms for each of your servers. Aventurin{e} allows you to back up (and restore!) all its virtual private servers through the GUI interface.
Migrations of virtual private servers from Aventurin{e} - or from any OpenVZ or Virtuozzo host - to another can be done without downtime.
Redundancy:
For those that need high availability and redundancy: Aventurin{e} can do that as well. It is also available in a clustering version which will make sure that your important servers and services are always reachable.
Aventurin{e} downloadable ISO image - details:
Aventurin{e} is available in two different versions:
Aventurin{e} - Standard
Aventurin{e} - Clustering
Both versions allow you to create, administer and run multiple virtual private servers (i.e.: "VPS") on the same hardware (i.e.: "master node").
To run Aventurin{e} you just need a good server which has plenty of RAM. CPU power sure is helpful, but RAM helps quite a bit more.
Hardware requirements:
What kind of hardware you need for Aventurin{e} of course depends on the expected usage. If you just want to run a few low traffic virtual servers, then your hardware can be older and less powerful, as if you run CPU and RAM intensive tasks on many high traffic virtual servers.
This is what we consider the minimum hardware requirements:
IntelC Pentium 4 with 2.0 GHz (or similar AMDC CPU)
1 Gig of RAM
1x100 Gigabyte harddisk
Intermediate hardware requirements:
IntelC Pentium 4 D6XX with 2.4-3.2 GHz (or similar AMDC CPU)
2 Gig of RAM
2x250 Gigabyte harddisks
Recommended hardware requirements for troublefree operations under most adverse situations:
IntelC Core2Duo E6600 2.4GHz (or better)
4-8 Gig of RAM
2x500 Gigabyte harddisks.
For clustering your server should have two network interfaces. One of them - at least - should ideally be a Gigabit Ethernet interface.
Included OS templates:
The ISO images of Aventurin{e} comes with the following OS templates
included:
CentOS + BlueQuartz v4.8 (NuOnce build) CentOS v4/Final (minimal install) Debian v3.1 (minimal install) Fedora Core v5 (minimal install)
OS templates available through YUM:
Additional OS templates are available on the Aventurin{e} update repository and can be installed with the command "yum install ". The following OS templates are currently available this way (more will be added later):
CentOS v4 (default install)
CentOS v5 (minimal install)
CentOS v5 (default install)
Debian v4 (minimal install)
Fedora Core v5 (default install)
Fedora Core v6 (default install)
Fedora Core v7 (minimal install)
Fedora Core v7 (default install)
Fedora Core v8 (minimal install)
Fedora Core v8 (default install)
OpenSuse v10 (default install)
Ubuntu v6.06 (minimal install)
Open-Xchange 0.8.6 (Community Edition) OS template
Prince George's Community College Largo Maryland just deployed RAQport.com Servers and Cluster/Virtualization Software well-established technology.
Virtualization of the IT back room has already helped enterprises simplify, consolidate, and realize new flexibility and performance in server farms, data storage, and networks. According to IDC, some 75 percent of enterprises employ virtualization technology in production processes, indicating its widespread acceptance. However, IT managers continue to feel pressure to reduce even further the costs of IT infrastructure and to increase the ROI—the value—of IT spending by expanding its use to the entire enterprise technology toolset
Please let me know if you need any new software for Centos BlueQuartz, Blueonyx, SUN COBALT RAQ LINE: spam filter, firewall, awstats, openmail, PHPMYSQL phpMyAdmin, webmin and more
or any new SuperMicro Hardware Servers loaded with latest updated OS starting $799.00
Server GUI is in German/Deutsch, Danish, Japanese and English.
SHIPPING Worldwide around $35.00 in US and $145.00 to EU
We have all sell the Spare Parts for the SUN COBALT RAQ LINE: cooling fans, CPU, RAM, Mainboards,Hard Drives, Barebones with LCD and more.
Please check the Server Virtualization and Cluster Software and new Blueonyx Server Centos 5.3 with Sun Cobalt GUI
http://www.raqport.com/store/merchant.mvc
software:
http://www.raqport.com/store/merchant.mvc?Screen=CTGY&Store_Code=R&Category_Code=blueonyxsoft
New Super Servers from SuperMicro
SUPERMICRO 5015M-T 2 GIG RAM DUAL500GB SATA RAID CPU 3.2GHZ DUAL 500GB SATA RAID HOT SWAP HD'S
SUPERMICRO 5015M-T 2 GIG RAM DUAL500GB SATA RAID CPU 3.2GHZ DUAL 500GB SATA RAID HOT SWAP HD'S
Code: SUPERMICRO5015M-T
Price: $999.00
Rackable Systems 1U Server P4 2.66ghz / 2gb / 500gb special $499.00
special
- CD OS Restore included FREE SHIPPING IN US , INTERNATIONAL SHIPPING APPLY BASE ON THE LOCATION
CentOS + BlueQuartz Server Appliance is built on the community version of Redhat Enterprise Linux called Centos.
RAQport ships all the systems listed below worldwide.
This server appliance uses CentOS as operating system. As GUI interface it uses BlueQuartz, which is based on the open sourced RaQ550 Sausalito architecture from Sun Cobalt.
Sites, users, mailing lists and settings can directly be imported with the built in CMU from any Cobalt RaQ. So this is an inexpensive way to trade the aging Cobalt RaQs against much more modern hard- and software, while retaining the well known functionality and GUI interface.
A CentOS + BlueQuartz Server Appliance can do everything a RaQ550 and it does it much faster. A CentOS + BlueQuartz Server Appliance can do all including Frontpage. We do not have Chilisoft ASP at this moment ) - The serial ATA hardisks have a throughput of approximately 50 MBit/seconds and even the basic model with a 2.8GHz CPU outperforms a RaQ550 by several magnitudes.
Aside from the speed there are other compelling reasons to consider replacing existing RaQ3, RaQ4, XTR and RaQ550 with a CentOS + BlueQuartz Server Appliance
The sudden demise of the Sun Cobalt RaQ has left ISPs and hosting companies with a time bomb: hundreds of thousands of RaQ servers worldwide starting to wear out – with no viable replacement. Fortunately, Linux specialists have the answer.
We still have over 100 units of the SUN COBALT RAQ 2 RAQ 3 RAQ 4 RAQ 550 RAQ XTR and Qubes.
In short:
* It is "BlueQuartz" on CentOS 5.3 and then some.
* Has previously commercial add ons pre-installed, including ...
* phpMyAdmin
* Web based Email
* GUI to automatically create and remove MySQL users and databases for sites.
* Subdomain management
* Better PHP security management on a per site basis.
* New default skin for the GUI.
* Working vacation messages.
* Updated Dovecot and ProFTPd.
* JSP support already built in with an improved GUI.
* YUM updates are delivered through various mirrors right from the start.
* Is still available free of charge and released under Sun modified BDS license.
* Comes with PHP5 and MySQL5 preinstalled.
* GUI to modify SSHd settings (root access, port, protocols)
* GUI available in English, German, Danish and Japanese.
If you still need RAQ3 AND RAQ4 we have over 100 Units we can preeload the Strongbolt Centos BlueQuartz OS prices start with $79.00 OS Restore Included
Alex Lech Bajan
Sincerely,
RAQport Inc.
2004 North Monroe Street
Arlington Virginia 22207
Washington DC Area
USA
TEL: 703-528-0114
TEL2: 703-652-0993
Fax Number: 571-482-3771
sms: 703-485-6619
Toll Free:1800-695-6200
EMAIL: sales@raqport.com
WEB SITE: http://raqport.com
Replacement for the SUN COBALT RAQ LINE New Centos BluQuartz Virtualization and Cluster Web Servers
What is Aventurin{e}?
Aventurin{e} is a fully blown Linux operating system that can be installed on any X86 compatible hardware. It provides an intuitive browser based administration interface and allows to create and manage Linux based virtual private servers. Aventurin{e} also includes mechanisms to back up and restore virtual private servers.
Benefits:
Aventurin{e} is ideal for webhosting companies and companies with their own IT infrastructure.
Within a matter of minutes you can create new CentOS + BlueQuartz virtual private servers which cater all your web, email and FTP needs.
Or you can create that CentOS, Fedora Core, Debian, Ubuntu or OpenSuSE virtual private server that your developer needs to deploy his new application. Aventurin{e} also helps you to deploy your own customized Linux operating systems.
Additionally Aventurin{e} helps you to improve your ability for disaster recovery. No longer do you have to provide individual backup mechanisms for each of your servers. Aventurin{e} allows you to back up (and restore!) all its virtual private servers through the GUI interface.
Migrations of virtual private servers from Aventurin{e} - or from any OpenVZ or Virtuozzo host - to another can be done without downtime.
Redundancy:
For those that need high availability and redundancy: Aventurin{e} can do that as well. It is also available in a clustering version which will make sure that your important servers and services are always reachable.
Aventurin{e} downloadable ISO image - details:
Aventurin{e} is available in two different versions:
Aventurin{e} - Standard
Aventurin{e} - Clustering
Both versions allow you to create, administer and run multiple virtual private servers (i.e.: "VPS") on the same hardware (i.e.: "master node").
To run Aventurin{e} you just need a good server which has plenty of RAM. CPU power sure is helpful, but RAM helps quite a bit more.
Hardware requirements:
What kind of hardware you need for Aventurin{e} of course depends on the expected usage. If you just want to run a few low traffic virtual servers, then your hardware can be older and less powerful, as if you run CPU and RAM intensive tasks on many high traffic virtual servers.
This is what we consider the minimum hardware requirements:
IntelC Pentium 4 with 2.0 GHz (or similar AMDC CPU)
1 Gig of RAM
1x100 Gigabyte harddisk
Intermediate hardware requirements:
IntelC Pentium 4 D6XX with 2.4-3.2 GHz (or similar AMDC CPU)
2 Gig of RAM
2x250 Gigabyte harddisks
Recommended hardware requirements for troublefree operations under most adverse situations:
IntelC Core2Duo E6600 2.4GHz (or better)
4-8 Gig of RAM
2x500 Gigabyte harddisks.
For clustering your server should have two network interfaces. One of them - at least - should ideally be a Gigabit Ethernet interface.
Included OS templates:
The ISO images of Aventurin{e} comes with the following OS templates
included:
CentOS + BlueQuartz v4.8 (NuOnce build) CentOS v4/Final (minimal install) Debian v3.1 (minimal install) Fedora Core v5 (minimal install)
OS templates available through YUM:
Additional OS templates are available on the Aventurin{e} update repository and can be installed with the command "yum install ". The following OS templates are currently available this way (more will be added later):
CentOS v4 (default install)
CentOS v5 (minimal install)
CentOS v5 (default install)
Debian v4 (minimal install)
Fedora Core v5 (default install)
Fedora Core v6 (default install)
Fedora Core v7 (minimal install)
Fedora Core v7 (default install)
Fedora Core v8 (minimal install)
Fedora Core v8 (default install)
OpenSuse v10 (default install)
Ubuntu v6.06 (minimal install)
Open-Xchange 0.8.6 (Community Edition) OS template
Saturday, September 5, 2009
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in.: A. Michnik, R. Schnepf, D. Passent, Baczyński, J. Gugała, Gauden, Wróblewski, M. Lizut i inni
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in.: A. Michnik, R. Schnepf, D. Passent, Baczyński, J. Gugała, Gauden, Wróblewski, M. Lizut i inni
Montevideo, 3.09.09
KOMUNIKAT
Szanowni Państwo,
Przesyłamy informacje o najbliższej rozprawie sądowej prezesa USOPAŁ
Jana Kobylańskiego przeciwko 19 oszczercom ze świata mediów
i polityki.
Proces odbędzie się w dniu 8 września 2009 r. w Warszawie na Al. Solidarności 127 w sali 238, o godz. 9-30.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do wzięcia udziału w procesie,
w którym wielki Polak i Patriota prezes Jan Kobylański walczy z bezkarnością dziennikarzy, zniesławieniem, kłamstwem oraz z antypolonizmem i poprawnością polityczną.
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in.: A. Michnik, R. Schnepf, D. Passent, Baczyński, J. Gugała, Gauden, Wróblewski, M. Lizut i inni.
Dla przypomnienia podajemy, że rozprawa 8 września 2009r. jest już czwartą rozprawą. Proces został wytoczony w 2005 roku i przez ponad 3 lata czekał na „ujrzenie światła dziennego”. Oskarżeni wywołali prasową kampanię dyskredytacji i oszczerstw w Gazecie Wyborczej i innych mediach polskojęzycznych.
Tych wszystkich, którzy chcą swym udziałem w rozprawie przekazać swoje poparcie wielkiemu Polakowi i Patriocie- zapraszamy do wzięcia udziału!
Z wyrazami szacunku,
Elżbieta Lutomska
USOPAL
Unia Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej
Dyrektor d/s kontaktów międzynarodowych
Montevideo, 3.09.09
KOMUNIKAT
Szanowni Państwo,
Przesyłamy informacje o najbliższej rozprawie sądowej prezesa USOPAŁ
Jana Kobylańskiego przeciwko 19 oszczercom ze świata mediów
i polityki.
Proces odbędzie się w dniu 8 września 2009 r. w Warszawie na Al. Solidarności 127 w sali 238, o godz. 9-30.
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do wzięcia udziału w procesie,
w którym wielki Polak i Patriota prezes Jan Kobylański walczy z bezkarnością dziennikarzy, zniesławieniem, kłamstwem oraz z antypolonizmem i poprawnością polityczną.
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in.: A. Michnik, R. Schnepf, D. Passent, Baczyński, J. Gugała, Gauden, Wróblewski, M. Lizut i inni.
Dla przypomnienia podajemy, że rozprawa 8 września 2009r. jest już czwartą rozprawą. Proces został wytoczony w 2005 roku i przez ponad 3 lata czekał na „ujrzenie światła dziennego”. Oskarżeni wywołali prasową kampanię dyskredytacji i oszczerstw w Gazecie Wyborczej i innych mediach polskojęzycznych.
Tych wszystkich, którzy chcą swym udziałem w rozprawie przekazać swoje poparcie wielkiemu Polakowi i Patriocie- zapraszamy do wzięcia udziału!
Z wyrazami szacunku,
Elżbieta Lutomska
USOPAL
Unia Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej
Dyrektor d/s kontaktów międzynarodowych
Thursday, August 27, 2009
70th anniversary of the outbreak of World War II and and betrayal of Poland president od US Obama is not comming.
70th anniversary of the outbreak of World War II and and betrayal of Poland president od US Obama is not comming.
Geneza paktu Ribbentrop Mołotow i początku II Wojny Światowej
Pact Ribbentrop - Molotov and beginning of the Second World War
Polski rząd nic nie robi (przepraszam - robi jedynie pod siebie), więc odpowiedzialność spada na obywateli. A dzie jest Polska Dyplomacja z Radoslawem Sikorskim. A gdzie Polski Rzad Tuska?
Prisimy o listy protestow:
Biuro Rzecznika Prasowego MSZ / MFA Press Spokesman
Rzecznik Prasowy: Piotr Paszkowski
Dyrektor Biura: Alicja Rakowska
Kontakty z mediami.
Spokesman for the Minister.
rzecznik@msz.gov.pl
brp.sekretariat@msz.gov.pl
tel. (+48-22) 5239356
fax. (+48-22) 5239099
Informacja konsularna / Consular Information
tel. (+48-22) 5239451
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
00-583 Warszawa, Al. Ujazdowskie 1/3
tel.: 022 6946000
faks: 022 6252637
Dziennik Podawczy
00-582 Warszawa, Al. J.Ch. Szucha 14
(w godz. 815 - 1615)
Centrala telefoniczna Kancelarii Sejmu Polski:
+48 (22) 694 25 00
Zadania i kompetencje Ministra Spraw Zagranicznych RP
1. Wynikające z Ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej:
Utrzymywanie stosunków Rzeczypospolitej Polskiej z innymi państwami oraz organizacjami międzynarodowymi,
Reprezentowanie i ochrona interesów Rzeczpospolitej Polskiej i jej obywateli oraz polskich osób prawnych za granicą,
Współpraca z Polakami zamieszkałymi za granicą, w tym wspieranie polskich instytucji kulturalnych i oświatowych za granicą,
Promocja Rzeczypospolitej Polskiej i języka polskiego za granicą,
Ustalanie organizacji i kierowanie działalnością przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych,
Inicjowanie i opracowywanie polityki Rady Ministrów w dziale spraw zagranicznych, przedkładanie w tym zakresie inicjatyw i projektów aktów normatywnych na posiedzenia Rady Ministrów,
Realizacja polityki Rady Ministrów i koordynacja jej wykonywania przez organy, urzędy i jednostki organizacyjne, które jemu podlegają lub są przez niego nadzorowane,
W celu realizacji zadań, współdziałanie z innymi członkami Rady Ministrów, Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, innymi organami administracji rządowej i państwowymi jednostkami organizacyjnymi, organami samorządu terytorialnego, jak również z organami samorządu gospodarczego, zawodowego, związków zawodowych i organizacji pracodawców oraz innych organizacji społecznych i przedstawicielstw środowisk zawodowych i twórczych.
70th anniversary of the outbreak of World War II and and betrayal of Poland president od US Obama is not comming.
PART1
PART2
PART3
PART4
PART5
PART6
PART7
PART8
PART9
PART10
On September 1, 1939, at 04:45 local time 70th anniversary of the outbreak of World War II at Westerplatte Poland with no American Delegation. Where is president Obama, Vice President Biden or Secretary of state Hillary Clinton?
Polish American Community and people of Poland one of the US strongest allied are outrage that US is not sending high ranking delegation to this event.
70th anniversary of the outbreak of World War II at Westerplatte will be attended by German chancellor Angela Merkel and Russian prime minister Vladimir Putin and other 69 Heads of States and Governments will Participante.Among those expected to be present at the Westerplatte monument on 1 September are also the prime ministers of Netherlands, Sweden, Italy, the Baltic states, Finland, as well as European Parliament president Jerzy Buzek. France and the UK, which were Poland's allies in 1939, will be represented by foreign ministers Bernard Kouchner and David Miliband.
But not from United States of America
To the entire world Westerplatte ( the Polish Thermopile ) in Poland is like Pearl Harbor to American people.
Westerplatte (1967) part03 [English Subtitles] Polish war movie
Clips from CBC mini documentary about Poland's contribution to the war effort. Polish pilots of the RAF. Betrayal of Poland by Roosevelt, Churchill and Stalin.
Over the course of the violent engagement some 2,600 German soldiers fought against the 205-strong garrison of stalwart Poles. The exact number of German casualties has never been disclosed, but is assumed to be quite high in comparison to the Polish figures - of the 205 Polish soldiers defending the outpost, only 14 perished (including the Polish radio operator, later executed for refusing to divulge radio codes to the German side) while 53 were wounded.
On September 1, 1939, at 04:45 local time, as Germany began its invasion of Poland, Schleswig-Holstein started to shell the Polish garrison. This was followed by a repelled attack by German naval infantry. Another two assaults that day were repelled as well. Over the coming days, the Germans repeatedly bombarded Westerplatte with naval and heavy field artillery along with dive-bombing raids by Junkers Ju 87 Stukas. Repeated attacks of 3500 German soldiers were repelled by the 180 Polish soldiers for seven days. Major Henryk Sucharski had been informed that no help from the Polish Army would come but still he decided to defend to relieve attacks on Polish coast - most of the German forces were engaged in the attacks on Westerplatte. On September 7th Major Henryk Sucharski decided to surrender due to lack of ammunition and supplies. As a sign of honor for the soldiers of Westerplatte, German commander, Gen. Eberhardt, allowed Mjr. Sucharski to keep his officer's sword while being taken prisoner.
Westerplatte Defenders Repulse Attacks From Sea, Air and Land; 70 to 200 Polish 'Suicide Troops' Shatter Two German Attempts to Storm Fortress After Plane and Ship Bombardments.
A band of Polish soldiers who for six days fought a "battle of the Alamo" under constant German siege today surrendered Westerplatte Fortress in Danzig Harbor, where the first shot of the European war was fired, according to announcement in Berlin
Westerplatte - il cimitero dei soldati caduti durante i combattimenti nel settembre 1939. Al centro la lapide del comandante, il maggiore Henryk Sucharski. L'avamposto militare di Westerplatte, secondo i piani strategici di difesa, doveva resistere al nemico soltanto 12 ore in attesa dell'arrivo dei soccorsi. Aveva invece resistito sette giorni agli attacchi furiosi della nave corazzata "Schlezwig-Holstein", della fanteria e delle forze aeree tedesche.
Sep 1, 1939 - Am 1. September 1939, einen Tag nachdem der Senat die Verdienstmedaille Danziger Kreuz beschlossen hatte, beschoss die Wehrmacht die Westerplatte, und im Gefecht um das Polnische Postamt in Danzig wurde dieses Gebäude erstürmt. Zudem trafen Truppen der.
Sep 1, 1939 - Pouco faltava para as cinco da manhã de 1 de Setembro de 1939, quando o couraçado alemão Schleswig-Holstein, ancorado na foz do Vístula no interior da Cidade Livre de Gdańsk começou a bombardear a guarnição militar polaca em Westerplatte.
Sep 2, 1939 - "The commander in chief greets the gallant garrison at Westerplatte and expects every man to stick to his sanguinary post." BY ANDREAS BACKER. I ... The call for sacrifice was directed at the "suicide battalion" which mans the Polish munitions dump of Westerplatte off Danzig harbor.
Sep 4, 1939 - After three days of bombardment from sea and air, a little Polish garrison still held the Westerplatte munitions base in Danzig Harbor tonight. ... Thirty airplanes dropped between fifty and sixty bombs on the Westerplatte yesterday, but the Poles still retaliated with machine-gun fire.
Sep 7, 1939 - When this writer left the Nazi-held city of Danzig yesterday morning a small force of Polish soldiers--between 70 and 200 of them--still resisted valiantly in Westerplatte fortress after four days of a fierce siege. Machine-gun fire from the Polish garrison shattered completely two ...
Sep 8, 1939 - A band of Polish soldiers who for six days fought a "battle of the Alamo" under constant German siege today surrendered Westerplatte Fortress in ... The Schleswig-Holstein steamed into position early is the day; trained her gone on the Westerplatte and blasted away: All that , day the ...
Sep 10, 1939 - They were aimed at the Westerplatte, a small Polish fortress, on a Danzig peninsula.. For nearly a week after Danzig had been proclaimed by Adolf Hitler a part of the Reich and German troops had occupied the city, the Polish garrison of the Westerplatte held out. ...
Today the ruins of the barracks and two blockhouses - the only structures on the island - still remain. One of the blockhouses has been converted into a museum commemorating the battle and those who fought there, with two shells from the Schleswig-Holstein ironically propping the entrance. A placid 25m tall stone monument now marks the site of this infamous exchange that preceded the levelling of Gdansk's Old Town and sparked a worldwide conflict that would result in immeasurable suffering (particularly in Poland). Though it is outside the city, Westerplatte is a worthwhile venture for anyone visiting Gdansk; like so many sights in Poland, it is haunted by it's troubling history in the face of a beautiful natural environment.
Gdansk's picturesque Westerplatte peninsula has the unhappy distinction of being the site of the official start of the Second World War. A small forested island separated from Gdansk by the harbour channel, Westerplatte was established as a Polish military outpost during the interwar period, equipped with one 75mm field gun, two 37mm antitank guns (slightly mystifying for a coastal defense), four mortars and several medium machine guns, but lacking any true fortifications. By the autumn of 1939, the Polish garrison occupying Westerplatte comprised of 182 soldiers expected to withstand a potential attack for twelve hours.
In late August, 1939, under the suspect pretense of an amiable courtesy visit, the German battleship Schleswig-Holstein dropped anchor in the channel off Westerplatte and on September 1, at exactly 04:45 local time, began it's barrage of the Polish outpost with its superior 280 and 150mm guns. Thus began Germany's invasion of Poland, igniting the powderkeg that would explode into World War II.
Expecting an easy victory, the German offensive was sternly repelled by Polish small arms and machine gun fire, and suffered unexpected losses during two more assaults upon Westerplatte the same day. The only Polish 75mm gun was destroyed after discharging 28 shells into the German position across the channel. Despite a German naval infantry invasion, sustained bombardment by heavy artillery and diving airraids from German warplanes, the Polish garrison repulsed the Germans for seven days, before the depleted unit, suffering from exhaustion, severe injury and a shortage of food, water, ammunition and medical supplies, was forced to surrender on September 7th.
A Song of the Soldiers of Westerplatte
Boleslaw Prus
When their days had been filled
and it was time to die in the summer,
They went straight to heaven in a coach-and-four,
the soldiers of Westerplatte.
(Summer was beautiful that year.)
They sang: "Ah, ‘tis nothing
that our wounds were so painful,
for now it is sweet to walk
the heavenly fields."
(On earth that year there was plenty of heather for bouquets.)
In Gdansk we stood like a wall
in defiance of the German offensive,
now we soar among the clouds,
we soldiers of Westerplatte.
Those with keen sense of sight
and sound are said to have heard
in the clouds the measured step
of the Maratime Batallion.
This was the song they heard: "We'll
take advantage of the sunshine
and bask in the warm days
in the heather fields of paradise.
But when the cold wind blows
and sorrow courses the earth,
We'll float down to the center of Warsaw,
The soldiers of Westerplatte."
-translated by Walter Whipple
1st September 1939
At 04.30 Stuka dive-bombers prematurely bombed the bridge at Tczew in the Pomeranian Corridor. SS troops dressed in Polish uniforms attacked the radio station at Gleiwitz and broadcast inflammatory statements urging Polish minorities to take up arms against Hitler. For a touch of realism, several bodies of concentration inmates dressed in Polish uniforms, were left behind as 'evidence' for journalists (Zaloga and Madej, 1991) to report on.
The Free City of Danzig was heavily shelled and bombed, inflicting heavy casualties upon the civilian population and military coastal defences or navy flotillas. In Danzig, the defenders, particularly civilian volunteers were shot. The Army Pomorze faced the 4th Army whose tactic was to isolate them in the north from the rest of the Polish Forces and then link up with the Third Army and attack Warsaw.
Daylong fighting produced at times, scenes of sheer heroism. The Pomorska Cavalry Brigade had been in contacts with the German 20th Motorized Infantry Division. Colonel Masterlarz had half the unit mount up and attempted a surprise attack from the rear. Catching an infantry battalion by surprise in a woodland clearing, the sabre attack wiped them out. Legends and myths were borne of cavalry units taking on armoured vehicles. However, what is forgotten, is that the cavalry units carried anti-tank weapons for rapid deployment (Zaloga and Madej, 1991).
On the Prussian Front the German Third Army broke through defences to the north of Warsaw. Ground attacks started at 05.00 and aimed to knock out the heavy fortifications at Mlawa. It was on this front that the Polish Mazowiecka Cavalry Brigade had a number of sabre clashes with the German First Cavalry Brigade (Zaloga and Madej,1991) thus marking an end to mounted warfare. The Polish Special Operational Group Narew had virtually no contacts with German forces due to the restraining action of the Polish Third Army and therefore effectively denied rapid gains on this front.
The heaviest fighting took place in the Southwest, a front covered by Army Lodz and further south, Army Krakow. Army Poznan in the centre saw little action or contact on the first day of fighting. The German Eighth and Tenth Armies pushed through the massive densely forested areas with major infantry clashes en route. The Wolynska Cavalry Brigade successfully countered attacks by the German 4th Panzer Division whose poor co-ordination in attack delayed advance and lost equipment. This front was geographicaly the most diverse and faced the largest concentration of mechanized troops. The heaviest fighting was around the industrial zone of Katowice. In the south, the 44th and 45th Infantry Divisions attacked throught the Jablonkow Pass near Karwina and Cieszyn which were lightly defended. In the southern mountainous area, the XXII Panzer Corps attacked just below Nowy Targ at the Dunajec river which was defended by the 1st KOP Regiment and National Guard Zakopane Battalion. Army Krakow was forced to commit support to stem the attack which was temporarily held.
Outflanked and harassed by German guerrilla units, Army Krakow had to deal with a large number of armed German units set up by the Abwehr to carry out sabotage.
Once the Germans broke through the various fronts, poor communications impeded any chance of reforming on a grand scale. From the 10th until 18th September Polish units were able to reform quickly and still were able to harass and inflict serious damage. For field commanders like Anders, confusion and contradictory orders added to the pain and humiliation of the inevitable defeat. Units attempted to move south-east despite heavy co-ordinated artillery bombardments. Soldiers and civilians who were able to bear arms bravely defended and resisted for as long as possible as they moved behind the Vistula. Encirclement began and 60,000 troops were destroyed at Radom. Partisan units were organized and regular army units kept moving southeast in order to gain supplies of food and munitions and regroup to avoid annihilation once the Russians entered the war on 17th September.
Field commanders moved as many of the remnants of the army to an escape route which led to Romania and Hungary . Units breached German lines on 22nd September before Soviet troops blocked all routes. Poland finally fell on the 6th October as the last organized resistance was crushed at Hel and Kock. Zaloga and Madej (1991) estimated the Germans took 587,000 prisoners and the Soviets 200,000. Anders (1949) estimated between 200 - 300,000 escaped into Romania and Hungary through the Dukla Pass. Those who were caught by the Soviets may have been far higher (Anders, 1949). Fiedotov, an NKVD general estimated it to be nearer 475,000. However, if all those arrested including White Russians, Jews and political prisoners, the number was between 1.5 and 1.6m people. Transported to the Gulags, few survived.
One of Poland's greatest gifts towards the war effort was to have captured an Ultra machine (Stafford, 1997) early in the conflict. The true value of this encryption machine was instantly recognised by Polish and French code-breakers. Unfortunately, true recognition of its significance came later and the thanks given to the Poles hardly covers couple of sentences in either archives or in historical text..
Please write letters and call office of the President Obama, Vice President Biden and Secretary of State Hillary Clinton why US is not sending high ranking delegation to Poland 70th anniversary of the outbreak of World War II?
You can also call or write to the President:
The White House
1600 Pennsylvania Avenue NW
Washington, DC 20500
Please include your e-mail address
Phone Numbers
Comments: 202-456-1111
Switchboard: 202-456-1414
FAX: 202-456-2461
TTY/TDD
Comments: 202-456-6213
Visitors Office: 202-456-2121
Vice President Joe Biden
The White House
1600 Pennsylvania Avenue NW
Washington, DC 20500
Rahm Emanuel
Deputy Chiefs of Staff
Jim Messina
Mona Sutphen
Senior Advisors
David Axelrod
Valerie Jarrett
Pete Rouse
Secretary of State Hillary Rodham Clinton
U.S. Department of State
2201 C Street NW
Washington, DC 20520
Main Switchboard:
202-647-4000
Geneza paktu Ribbentrop Mołotow i początku II Wojny Światowej
Pact Ribbentrop - Molotov and beginning of the Second World War
Polski rząd nic nie robi (przepraszam - robi jedynie pod siebie), więc odpowiedzialność spada na obywateli. A dzie jest Polska Dyplomacja z Radoslawem Sikorskim. A gdzie Polski Rzad Tuska?
Prisimy o listy protestow:
Biuro Rzecznika Prasowego MSZ / MFA Press Spokesman
Rzecznik Prasowy: Piotr Paszkowski
Dyrektor Biura: Alicja Rakowska
Kontakty z mediami.
Spokesman for the Minister.
rzecznik@msz.gov.pl
brp.sekretariat@msz.gov.pl
tel. (+48-22) 5239356
fax. (+48-22) 5239099
Informacja konsularna / Consular Information
tel. (+48-22) 5239451
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
00-583 Warszawa, Al. Ujazdowskie 1/3
tel.: 022 6946000
faks: 022 6252637
Dziennik Podawczy
00-582 Warszawa, Al. J.Ch. Szucha 14
(w godz. 815 - 1615)
Centrala telefoniczna Kancelarii Sejmu Polski:
+48 (22) 694 25 00
Zadania i kompetencje Ministra Spraw Zagranicznych RP
1. Wynikające z Ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej:
Utrzymywanie stosunków Rzeczypospolitej Polskiej z innymi państwami oraz organizacjami międzynarodowymi,
Reprezentowanie i ochrona interesów Rzeczpospolitej Polskiej i jej obywateli oraz polskich osób prawnych za granicą,
Współpraca z Polakami zamieszkałymi za granicą, w tym wspieranie polskich instytucji kulturalnych i oświatowych za granicą,
Promocja Rzeczypospolitej Polskiej i języka polskiego za granicą,
Ustalanie organizacji i kierowanie działalnością przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych,
Inicjowanie i opracowywanie polityki Rady Ministrów w dziale spraw zagranicznych, przedkładanie w tym zakresie inicjatyw i projektów aktów normatywnych na posiedzenia Rady Ministrów,
Realizacja polityki Rady Ministrów i koordynacja jej wykonywania przez organy, urzędy i jednostki organizacyjne, które jemu podlegają lub są przez niego nadzorowane,
W celu realizacji zadań, współdziałanie z innymi członkami Rady Ministrów, Rządowym Centrum Studiów Strategicznych, innymi organami administracji rządowej i państwowymi jednostkami organizacyjnymi, organami samorządu terytorialnego, jak również z organami samorządu gospodarczego, zawodowego, związków zawodowych i organizacji pracodawców oraz innych organizacji społecznych i przedstawicielstw środowisk zawodowych i twórczych.
70th anniversary of the outbreak of World War II and and betrayal of Poland president od US Obama is not comming.
PART1
PART2
PART3
PART4
PART5
PART6
PART7
PART8
PART9
PART10
On September 1, 1939, at 04:45 local time 70th anniversary of the outbreak of World War II at Westerplatte Poland with no American Delegation. Where is president Obama, Vice President Biden or Secretary of state Hillary Clinton?
Polish American Community and people of Poland one of the US strongest allied are outrage that US is not sending high ranking delegation to this event.
70th anniversary of the outbreak of World War II at Westerplatte will be attended by German chancellor Angela Merkel and Russian prime minister Vladimir Putin and other 69 Heads of States and Governments will Participante.Among those expected to be present at the Westerplatte monument on 1 September are also the prime ministers of Netherlands, Sweden, Italy, the Baltic states, Finland, as well as European Parliament president Jerzy Buzek. France and the UK, which were Poland's allies in 1939, will be represented by foreign ministers Bernard Kouchner and David Miliband.
But not from United States of America
To the entire world Westerplatte ( the Polish Thermopile ) in Poland is like Pearl Harbor to American people.
Westerplatte (1967) part03 [English Subtitles] Polish war movie
Clips from CBC mini documentary about Poland's contribution to the war effort. Polish pilots of the RAF. Betrayal of Poland by Roosevelt, Churchill and Stalin.
Over the course of the violent engagement some 2,600 German soldiers fought against the 205-strong garrison of stalwart Poles. The exact number of German casualties has never been disclosed, but is assumed to be quite high in comparison to the Polish figures - of the 205 Polish soldiers defending the outpost, only 14 perished (including the Polish radio operator, later executed for refusing to divulge radio codes to the German side) while 53 were wounded.
On September 1, 1939, at 04:45 local time, as Germany began its invasion of Poland, Schleswig-Holstein started to shell the Polish garrison. This was followed by a repelled attack by German naval infantry. Another two assaults that day were repelled as well. Over the coming days, the Germans repeatedly bombarded Westerplatte with naval and heavy field artillery along with dive-bombing raids by Junkers Ju 87 Stukas. Repeated attacks of 3500 German soldiers were repelled by the 180 Polish soldiers for seven days. Major Henryk Sucharski had been informed that no help from the Polish Army would come but still he decided to defend to relieve attacks on Polish coast - most of the German forces were engaged in the attacks on Westerplatte. On September 7th Major Henryk Sucharski decided to surrender due to lack of ammunition and supplies. As a sign of honor for the soldiers of Westerplatte, German commander, Gen. Eberhardt, allowed Mjr. Sucharski to keep his officer's sword while being taken prisoner.
Westerplatte Defenders Repulse Attacks From Sea, Air and Land; 70 to 200 Polish 'Suicide Troops' Shatter Two German Attempts to Storm Fortress After Plane and Ship Bombardments.
A band of Polish soldiers who for six days fought a "battle of the Alamo" under constant German siege today surrendered Westerplatte Fortress in Danzig Harbor, where the first shot of the European war was fired, according to announcement in Berlin
Westerplatte - il cimitero dei soldati caduti durante i combattimenti nel settembre 1939. Al centro la lapide del comandante, il maggiore Henryk Sucharski. L'avamposto militare di Westerplatte, secondo i piani strategici di difesa, doveva resistere al nemico soltanto 12 ore in attesa dell'arrivo dei soccorsi. Aveva invece resistito sette giorni agli attacchi furiosi della nave corazzata "Schlezwig-Holstein", della fanteria e delle forze aeree tedesche.
Sep 1, 1939 - Am 1. September 1939, einen Tag nachdem der Senat die Verdienstmedaille Danziger Kreuz beschlossen hatte, beschoss die Wehrmacht die Westerplatte, und im Gefecht um das Polnische Postamt in Danzig wurde dieses Gebäude erstürmt. Zudem trafen Truppen der.
Sep 1, 1939 - Pouco faltava para as cinco da manhã de 1 de Setembro de 1939, quando o couraçado alemão Schleswig-Holstein, ancorado na foz do Vístula no interior da Cidade Livre de Gdańsk começou a bombardear a guarnição militar polaca em Westerplatte.
Sep 2, 1939 - "The commander in chief greets the gallant garrison at Westerplatte and expects every man to stick to his sanguinary post." BY ANDREAS BACKER. I ... The call for sacrifice was directed at the "suicide battalion" which mans the Polish munitions dump of Westerplatte off Danzig harbor.
Sep 4, 1939 - After three days of bombardment from sea and air, a little Polish garrison still held the Westerplatte munitions base in Danzig Harbor tonight. ... Thirty airplanes dropped between fifty and sixty bombs on the Westerplatte yesterday, but the Poles still retaliated with machine-gun fire.
Sep 7, 1939 - When this writer left the Nazi-held city of Danzig yesterday morning a small force of Polish soldiers--between 70 and 200 of them--still resisted valiantly in Westerplatte fortress after four days of a fierce siege. Machine-gun fire from the Polish garrison shattered completely two ...
Sep 8, 1939 - A band of Polish soldiers who for six days fought a "battle of the Alamo" under constant German siege today surrendered Westerplatte Fortress in ... The Schleswig-Holstein steamed into position early is the day; trained her gone on the Westerplatte and blasted away: All that , day the ...
Sep 10, 1939 - They were aimed at the Westerplatte, a small Polish fortress, on a Danzig peninsula.. For nearly a week after Danzig had been proclaimed by Adolf Hitler a part of the Reich and German troops had occupied the city, the Polish garrison of the Westerplatte held out. ...
Today the ruins of the barracks and two blockhouses - the only structures on the island - still remain. One of the blockhouses has been converted into a museum commemorating the battle and those who fought there, with two shells from the Schleswig-Holstein ironically propping the entrance. A placid 25m tall stone monument now marks the site of this infamous exchange that preceded the levelling of Gdansk's Old Town and sparked a worldwide conflict that would result in immeasurable suffering (particularly in Poland). Though it is outside the city, Westerplatte is a worthwhile venture for anyone visiting Gdansk; like so many sights in Poland, it is haunted by it's troubling history in the face of a beautiful natural environment.
Gdansk's picturesque Westerplatte peninsula has the unhappy distinction of being the site of the official start of the Second World War. A small forested island separated from Gdansk by the harbour channel, Westerplatte was established as a Polish military outpost during the interwar period, equipped with one 75mm field gun, two 37mm antitank guns (slightly mystifying for a coastal defense), four mortars and several medium machine guns, but lacking any true fortifications. By the autumn of 1939, the Polish garrison occupying Westerplatte comprised of 182 soldiers expected to withstand a potential attack for twelve hours.
In late August, 1939, under the suspect pretense of an amiable courtesy visit, the German battleship Schleswig-Holstein dropped anchor in the channel off Westerplatte and on September 1, at exactly 04:45 local time, began it's barrage of the Polish outpost with its superior 280 and 150mm guns. Thus began Germany's invasion of Poland, igniting the powderkeg that would explode into World War II.
Expecting an easy victory, the German offensive was sternly repelled by Polish small arms and machine gun fire, and suffered unexpected losses during two more assaults upon Westerplatte the same day. The only Polish 75mm gun was destroyed after discharging 28 shells into the German position across the channel. Despite a German naval infantry invasion, sustained bombardment by heavy artillery and diving airraids from German warplanes, the Polish garrison repulsed the Germans for seven days, before the depleted unit, suffering from exhaustion, severe injury and a shortage of food, water, ammunition and medical supplies, was forced to surrender on September 7th.
A Song of the Soldiers of Westerplatte
Boleslaw Prus
When their days had been filled
and it was time to die in the summer,
They went straight to heaven in a coach-and-four,
the soldiers of Westerplatte.
(Summer was beautiful that year.)
They sang: "Ah, ‘tis nothing
that our wounds were so painful,
for now it is sweet to walk
the heavenly fields."
(On earth that year there was plenty of heather for bouquets.)
In Gdansk we stood like a wall
in defiance of the German offensive,
now we soar among the clouds,
we soldiers of Westerplatte.
Those with keen sense of sight
and sound are said to have heard
in the clouds the measured step
of the Maratime Batallion.
This was the song they heard: "We'll
take advantage of the sunshine
and bask in the warm days
in the heather fields of paradise.
But when the cold wind blows
and sorrow courses the earth,
We'll float down to the center of Warsaw,
The soldiers of Westerplatte."
-translated by Walter Whipple
1st September 1939
At 04.30 Stuka dive-bombers prematurely bombed the bridge at Tczew in the Pomeranian Corridor. SS troops dressed in Polish uniforms attacked the radio station at Gleiwitz and broadcast inflammatory statements urging Polish minorities to take up arms against Hitler. For a touch of realism, several bodies of concentration inmates dressed in Polish uniforms, were left behind as 'evidence' for journalists (Zaloga and Madej, 1991) to report on.
The Free City of Danzig was heavily shelled and bombed, inflicting heavy casualties upon the civilian population and military coastal defences or navy flotillas. In Danzig, the defenders, particularly civilian volunteers were shot. The Army Pomorze faced the 4th Army whose tactic was to isolate them in the north from the rest of the Polish Forces and then link up with the Third Army and attack Warsaw.
Daylong fighting produced at times, scenes of sheer heroism. The Pomorska Cavalry Brigade had been in contacts with the German 20th Motorized Infantry Division. Colonel Masterlarz had half the unit mount up and attempted a surprise attack from the rear. Catching an infantry battalion by surprise in a woodland clearing, the sabre attack wiped them out. Legends and myths were borne of cavalry units taking on armoured vehicles. However, what is forgotten, is that the cavalry units carried anti-tank weapons for rapid deployment (Zaloga and Madej, 1991).
On the Prussian Front the German Third Army broke through defences to the north of Warsaw. Ground attacks started at 05.00 and aimed to knock out the heavy fortifications at Mlawa. It was on this front that the Polish Mazowiecka Cavalry Brigade had a number of sabre clashes with the German First Cavalry Brigade (Zaloga and Madej,1991) thus marking an end to mounted warfare. The Polish Special Operational Group Narew had virtually no contacts with German forces due to the restraining action of the Polish Third Army and therefore effectively denied rapid gains on this front.
The heaviest fighting took place in the Southwest, a front covered by Army Lodz and further south, Army Krakow. Army Poznan in the centre saw little action or contact on the first day of fighting. The German Eighth and Tenth Armies pushed through the massive densely forested areas with major infantry clashes en route. The Wolynska Cavalry Brigade successfully countered attacks by the German 4th Panzer Division whose poor co-ordination in attack delayed advance and lost equipment. This front was geographicaly the most diverse and faced the largest concentration of mechanized troops. The heaviest fighting was around the industrial zone of Katowice. In the south, the 44th and 45th Infantry Divisions attacked throught the Jablonkow Pass near Karwina and Cieszyn which were lightly defended. In the southern mountainous area, the XXII Panzer Corps attacked just below Nowy Targ at the Dunajec river which was defended by the 1st KOP Regiment and National Guard Zakopane Battalion. Army Krakow was forced to commit support to stem the attack which was temporarily held.
Outflanked and harassed by German guerrilla units, Army Krakow had to deal with a large number of armed German units set up by the Abwehr to carry out sabotage.
Once the Germans broke through the various fronts, poor communications impeded any chance of reforming on a grand scale. From the 10th until 18th September Polish units were able to reform quickly and still were able to harass and inflict serious damage. For field commanders like Anders, confusion and contradictory orders added to the pain and humiliation of the inevitable defeat. Units attempted to move south-east despite heavy co-ordinated artillery bombardments. Soldiers and civilians who were able to bear arms bravely defended and resisted for as long as possible as they moved behind the Vistula. Encirclement began and 60,000 troops were destroyed at Radom. Partisan units were organized and regular army units kept moving southeast in order to gain supplies of food and munitions and regroup to avoid annihilation once the Russians entered the war on 17th September.
Field commanders moved as many of the remnants of the army to an escape route which led to Romania and Hungary . Units breached German lines on 22nd September before Soviet troops blocked all routes. Poland finally fell on the 6th October as the last organized resistance was crushed at Hel and Kock. Zaloga and Madej (1991) estimated the Germans took 587,000 prisoners and the Soviets 200,000. Anders (1949) estimated between 200 - 300,000 escaped into Romania and Hungary through the Dukla Pass. Those who were caught by the Soviets may have been far higher (Anders, 1949). Fiedotov, an NKVD general estimated it to be nearer 475,000. However, if all those arrested including White Russians, Jews and political prisoners, the number was between 1.5 and 1.6m people. Transported to the Gulags, few survived.
One of Poland's greatest gifts towards the war effort was to have captured an Ultra machine (Stafford, 1997) early in the conflict. The true value of this encryption machine was instantly recognised by Polish and French code-breakers. Unfortunately, true recognition of its significance came later and the thanks given to the Poles hardly covers couple of sentences in either archives or in historical text..
Please write letters and call office of the President Obama, Vice President Biden and Secretary of State Hillary Clinton why US is not sending high ranking delegation to Poland 70th anniversary of the outbreak of World War II?
You can also call or write to the President:
The White House
1600 Pennsylvania Avenue NW
Washington, DC 20500
Please include your e-mail address
Phone Numbers
Comments: 202-456-1111
Switchboard: 202-456-1414
FAX: 202-456-2461
TTY/TDD
Comments: 202-456-6213
Visitors Office: 202-456-2121
Vice President Joe Biden
The White House
1600 Pennsylvania Avenue NW
Washington, DC 20500
Rahm Emanuel
Deputy Chiefs of Staff
Jim Messina
Mona Sutphen
Senior Advisors
David Axelrod
Valerie Jarrett
Pete Rouse
Secretary of State Hillary Rodham Clinton
U.S. Department of State
2201 C Street NW
Washington, DC 20520
Main Switchboard:
202-647-4000
Subscribe to:
Posts (Atom)